Prolog

266 13 2
                                    

Mała dziewczynka biegła radosna przez łąkę.
- Nino - zawołała kobieta o niebieskich oczach i długich czarnych włosach. - Co tu robisz?
- Mamusiu - odezwała się dziewczynka, która wyglądała dokładnie jak kobieta- szukałam cię.
- Wiesz, że nie możesz sama tu przychodzić. Gdzie jest tato?
-W domu, przyszłam sama.
- Kochanie to niebezpieczne.
- Mamo chciałam cię zobaczyć, tęsknię za tobą.
- Ja też za tobą tęsknię- powiedziała i przytuliła córkę.
Nagle niebo pociemniało i usłyszały warczenie. Od strony lasu zaczęły zbliżać się istoty, z ust których lała się krew.
- Mamusiu - pisnęła dziewczynka - Co to jest?
- Uciekaj.
Dziewczynka posłuchała mamy i zaczęła uciekać w stronę domu. Usłyszała krzyk mamy. Odwróciła się i zobaczyła, że jedna z istot chwyciła mamę i niosła ją w stronę lasu.
- Mamusiu! Mamusiu- krzyczała coraz głośniej.
- Nino - usłyszała głos ojca - obudź się.
Dziewczyna obudziła się, rozejrzała po pomieszczeniu i zorientowała się, że znajduje się w swoim pokoju, a to był tylko koszmar.

ObrońcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz