"...
Seth przyłożył ucho do drzwi.
- Nic nie słyszę.
- Pewnie po drugiej stronie czeka dziesięć skrzatów gotowych, żeby się na ciebie rzucić.
- Skrzaty to pokurcze. Wystarczyłyby mi ciężkie buty, ochraniacze na golenie i kosa spalinowa.
Kendra wyobraziła to sobie i parsknęła śmiechem. [...]
- Dobranoc, Seth.
- Dobranoc. Skrzaty na noc.
_______________________________________
Baśniobór Plaga Cieni
Rozdział XV : Niedziela Skrzatów