-Jak kurwa jest nauczycielem a ma 21 lat jakim jebanym cudem?!
Jak to możliwe że w wieku 21 lat można sie stać nauczycielem!? -Wstałem i chciałem zapytać jakim kurwa jebanym cudem on jest nauczycielem, w takim wieku?!
I- jakim cudem?! Pan ma 21 lat i jest nauczycielem?!
K- Ohh Midoryio..
Kurwa.. Musi mówić moje nazwisko tym swoim seksistowskim głosem i dodając do tego te, "Ohh"..
K- Pozwól ze wam to wytłumaczę! Chodziłam do tej szkoły. Byłem 2 najlepszym uczniem w tej szkole. Mówili ze jestem najmądrzejszy, gdy pani pytała sie dlaczego nie słucham na lekcji normalnie odpowiadałem, ze nie słucham bo ja to wszystko wiem. Dyrektor trzymał mnie jeszcze w tej szkole jako ucznia do 20 roku życia. Az w końcu zaproponował mi pracę jako nauczyciel w jego szkole!
I- To jest chore!? I nie możliwe!!
K- Jak widzisz jest możl-
Katsuki nawet nie skączyl zdania a już zadzwonił dzwonek.
Wszyscy wyszli tylko jak zawsze ja zostawałem z tyłu. Zawsze wyrzucałem milion rzeczy z plecaka nie wiem po co ale tak robie potem to sprzątając...K- I po co wszystko wyciągasz na wierzch??
I- BOŻE ŚWIĘTY!? CZEMU PAN MNIE TAK STRASZY???!!!!
K- Ohh Midoryio nie chciałem cie.. Przestraszyć :)
Boże przestań tak do mnie pierdolic to jest takie.. Takie!..
K- Pewnie ci przeszkadza jak mówię do ciebie " Ohh Midoryio" tak?
I- no szczerze mówiąc to troszkę tak..
Zaczął chichotać pod nosem jak głupi. Ale zrobił to czego sie najbardziej bałem przybliżył sie do mnie tak że oddechu nie mogłem złapać...
I-mógłbym wiedzieć co pan robi..?
Nic nie odpowiedział.. Bałrm sie jak chuj.. Ale też byłem podniecony że on jest tak.. Blisko.. Złapał mnie za oba uda i położył mnie na ławce.
I- CO TY DO CHOLERY WYPRAWIASZ?!!?
K- Cicho bądź nic ci nie zrobię!
I- MASZ MNIE PUŚCIĆ DO CHUJA!!!!
K- Nie wydzieraj sie tak!!
I- ZOSTAW KURWA MNI-
Zrobił to?.. Pocałował mnie?.. Drżąc sie chciałem sie uwolnić żeby mnie nie pocałował a tak naprawdę dałem mu powód na to zeby mnie pocałował..
Robił to bardzo agresywnie. Bolały mnie moje uda, trzymał je tak mocno.
Całować nie przestawał az w końcu mu sie poddałem. Było przyjemnie, bo sie po chwili uspokoił i całował mnie delikatnie, zabrakło mi tlenu i mu tak samo. Odlepił sie ode mnie dusząc jakby przez 4 godziny tlenu nie miał.I- Co to miało być?!??
K- Przestań narzekać, spodobał ci się ten pocałunek. Widzę jak na mnie patrzysz, i że chcesz tego samego co ja..
Wstałem z ławki patrząc na niego, byłem zaszokowany ale też?.. Było mi dobrze podczas tego pocałunku...?
Nagle mężczyzna podszedł do mnie i chciał dac mi jakąś kartkę?
K- Trzymaj tą kartkę. Tu jest napisany mój adres przyjdź o 15:00 jeżeli nie przyjdziesz. To zrobię to z tobą nawet tutaj?
I- e-ehym dobrze..
Podeszlem do ławki zabierając swój plecak. Wychodząc z klasy zostawiłem Katsukiego samego, rozmyślałem nad tym co sie stalo przed chwilą i nad tym co sie stanie gdy przyjdę do niego o tej 15:00.
Chciałem mieć swój pierwszy raz ale nie z nauczycielem...______________________________
Dziękuję że
wogule to ktoś czyta
Maya <33