dwa serca, a jeden dom

7 0 0
                                    

Mimo dystansu, który jest między nami
w każdej minucie myśle o tobie i o nas.
Myśle cały czas o nocy,
gdy patrzyliśmy na niebo godzinami
dla ciebie i mnie to były dobre czasy.
Nie skończyliśmy tak jak myślałam
byliśmy za młodzi żeby zrozumieć,
że mieliśmy wszystko o czym teraz marzymy.
Żałuje ze cie skrzywdziłam,
nie zasłużyłeś na to.
Patrzę cały czas w przeszłość,
ciężko mi się myśli ze mogłeś mnie nienawidzić.
Odcięłam się od ciebie nie widząc innego wyjścia.
Chce cie ochronić,
przed całym złem które przyniosłam
Wyglądamy tak samo jak kiedyś,
ale to nie my,
wygląda prawdziwie nie prawdaż?
Brzmi jakbyśmy wiedzieli co czujemy.
Teraz leżę na podłodze,
ciebie tu nie ma.
Czuje smak swoich łez,
zapomnij o tym co mówiłam,
nie o to mi chodziło,
nie mogę tego cofnąć.
Nawet nie wiem kim teraz jestem,
Co jeśli jestem kimś kogo nie chcesz?
Co jeżeli upadłam na dno?
Co jeśli jestem kimś z kim nie chcesz rozmawiać?
Mówisz ze cie to obchodzi,
to mnie zabija bo wiem
że muszę uciekać od własnych słów.
Spędziliśmy dużo fajnych chwil czyż nie?
Mamy dużo niesamowitych  wspomnień.
Pożegnania są gorzkie,
ale znajdziesz mnie,
znajdziesz mnie w miejscach,
w których nigdy nie byliśmy,
w pytaniach których nie rozumieliśmy.
Może jak odejdę zrozumiesz,
że potrzebujesz światła gdy jest ciemno,
że tęsknisz za słońcem gdy pada.
Mam nadzieje ze twoje marzenia się spełnią,
ale marzenia przychodzą wolno,
a odchodzą tak szybko.
Może będziesz mnie widział jak zamkniesz oczy.
Może mnie pokochasz jak odejdę?
Nie wiem w jaka stronę idziemy,
ten czas nie był dla nas,
to nie jest żegnaj,
to do zobaczenia później.
Chciałbym cie wziąć gdzieś, ale nie wiem gdzie.
Chciałbym sprawić, że poczujesz się dobrze,
ale jestem zbyt zmęczona.
Moje wszystkie łzy zostały wykorzystane.
Wiem co masz namyśli kiedy to robisz,
nie wiesz ze łamie mi to serce,
jakby nic między nami nie było.
Zawsze jak rozmawiamy boli tak samo.
Nawet nie wiem kim jesteśmy,
niby jesteśmy przyjaciółmi,
ale to nie ma sensu,
bo to sprzeczne z tym co robimy,
przyjaciele nie patrzą na siebie w ten sposób.
Kocham cie i nienawidzę jednocześnie.
Czuje, że nas zawiodłam,
powinnam zrobić to lepiej,
Nie dam ci wszystkiego czego pragniesz.
Proszę, ostatni raz chce być tą,
która da ci dom,
obiecuje, że po tym dam ci odejść.
Widziałam cie jak bawisz się w innym pokoju,
byłeś szczęśliwy,
a mnie tam nie było.
Nie możesz cofnąć słów które powiedziałeś.
Moi przyjaciele byli tu zbyt długo,
zbyt długo czekali aż odejdziesz,
widzieli jak mnie to rani.
Więc kim my byliśmy?
powiedz mi, że nie byliśmy tylko przyjaciółmi,
bo to nie ma sensu.






- [ ]

ostatnie słowaWhere stories live. Discover now