Następnego dnia po szkole wpadła do mnie Allison i Nicholas zrobić projekt z biologii. Po skończeniu go opowiedziałam moim przyjaciołom wraz z Rebecca na kamerce co wydarzyło się gdy wracałam do domu.
-Stara jestem pewna w 99%, że chłopak o imieniu Ethan to Ethan Brown i zanim coś powiesz to opis postaci się zgadza oraz to że jego przyjacielem jest Luke Wilson z resztą najlepszym!- powiedziała uradowana szatynka i zachowywała się przy tym jakby dostała przynajmniej 5 ze sprawdzianu z matmy co było dla mnie niezrozumiałe.
-Nawet jeśli to co w związku z tym?- zapytałam zdezorientowana
-To, że właśnie poznałaś jakkolwiek to brzmi ETHANA BROWNA i jesteś o krok przede mną aby zostać jego dziewczyną chociażby na jedna noc-rozmarzyła się
-Nie mam zamiaru być przede wszystkim jego dziewczyną na jedną noc..-wymruczałam pod nosem
-Oj daj spokój każda by chciała
-Dooobra znudziła mnie wasza wymiana zdań, która zaczęła iść w dość niebezpiecznym kierunku-wtrącił się Nicholas i wiem, że miał na myśli obawę o to, że się pokłócimy. Poprawka, że Allison się na mnie obrazi nie wiadomo za co.
-Mniejsza, za ile będzie Rebecca?-zapytała z niezadowoleniem Allison. Od kiedy pamiętam kompletnie nie przypadły sobie do gustu, jednak były zmuszone do spotkań ze sobą głównie przeze mnie, bo Becca jest moją najlepszą przyjaciółką tak samo jak Allison czy Nicholas. Rebecca jest naprawdę urodziwą dziewczyną, ma długie czarne włosy i brązowe oczy. Zazwyczaj ubiera się w ciemne kolory co kurewsko do niej pasuje, na codzień jest cudowną osobą i jest cholernie kochaną osobą, jednak gdy ktoś ją wkurzy potrafi być okropna.
-Powinna zaraz być..-nie zdążyłam skończyć, bo akurat zadzwonił dzwonek do drzwi-o już jest
Gdy otworzyłam drzwi w progu zastałam moją przyjaciółkę w jak zwykle mocnym makijażem, ubraną w ciemno szare przylegające do ciała jeansy, czarną bluzę z kapturem i w tym samym kolorze torebką na ramieniu oraz okularami przeciwsłonecznymi. Dzisiaj wyjątkowo upięła swoje włosy w niskiego ułożonego koka, bo w 85% swojego życia ma je rozpuszczone.
-A ty jeszcze nie przebrana?- zauważyła przytulając mnie na przywitanie. Jak widać zapamiętała podczas naszej rozmowy, że miałam się przebrać na wyścigi.
-Właśnie miałam iść wsiąść prysznic i się przebrać, ale za to się pomalowałam, żeby nie robić tego później-odpowiedziałam z dumą
-Pogratulować-zaśmiała się. Poszłyśmy w kierunku salonu gdzie czekali Nicholas z Allison. Dziewczyna tak samo jak ze mną przywitała się z Nicholasem, a do Allison mruknęła niemrawe „cześć". Z Nicholasem miała inne stosunki niż z Baker. Z chłopakiem byli bliskimi znajomymi, a nawet przyjaciółmi co bardzo mnie cieszyło. Żałowałam, że z dziewczyną nie miała takich samych stosunków, jednak nie chciałam nikogo zmuszać do lubienia kogoś czy też nie.
Zostawiłam ich samych, a sama poszłam do swojej garderoby w pokoju poszukać czegoś co nadawało by się do ubrania. W końcu zdecydowałam się na spodnie cargo w kolorze piątkowym, a do tego czarne body na ramiączkach. Po umyciu się i założeniu naszykowanych ubrań gdy wychodziliśmy ubrałam jeszcze do tego moje białe air force.
Droga zajęła nam niecałe 20 min, bo okazało się, że droga ode mnie nie jest taka długa jak przewidywałam. Po wyjściu z mojego białego mercedesa udaliśmy się na jakiś opuszczony odkryty parking, czyli miejsce od, którego zaczynały się te wyścigi. Czysto teoretycznie mogłam podjechać bliżej, jednak jak na pierwszy raz wolałam trzymać się na uboczu. Jeszcze ktoś zrobiłby zdjęcie mojej rejestracji i broń Boże dowiedziała się o tym wszystkim moja matka co to to nie.
YOU ARE READING
We were all too naive
Teen FictionZachęcam do przeczytania mojego opowiadania! Prawdopodobnie zrobię z niego trylogię, ale jeszcze myślę nad nazwą. Twitter: winerowa1 Tik tok: winerowa Będą tam małe spoilery przed rozdziałem oraz dowiecie się tam o najbliższych rozdziałach!