Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zacznij od samiutkiego początku. Tae Hyung i Jeon Jeongguk znali się od piaskownicy, spędzali razem popołudnia i chodzili razem do szkoły. Ich rodzice bardzo się cieszyli, ich synkowie się przyjaźnią. Oboje byli delikatnie odklejeni i żyli w odrębnej rzeczywistości.
Od ósmej klasy ich przyjaźń szła coraz dalej. Od wspólnych wypadów na imprezy z używkami, po wspólne prysznice po lekcjach wf. Po pełnym tygodniu szkoły jedyna czynnością, która ich relaksowała była zabawa w klubie. Powroty nie zawsze były łatwe. Oboje pod wpływem alkoholu i innych używek wracali do domu jednego z nich, gdzie spędzali razem noc (nie nakręcaj się nie ruchali się wtedy... jeszcze).
W wieczór przed swoimi 14 urodzinami Jungkook zaprosił V do siebie. Spędzili razem przyjemny wieczór: oglądali filmy, zjedli bibimamb i zaczęli rozmawiać. Po wybiciu północy, gdy miesiąc zmienił się na wrzesień V uznał, ze musi wyznać JK co do niego czuje. Opisał każde uczucie, które towarzyszy mu gdy go dotyka, jak czuje motyle w brzuchu za każdym razem gdy spojrzy w jego brązowe oczy, kiedy każda minuta bez niego ciągnie się jak wieczność. V nie wiedział czy Kookie czuje to samo. Na szali stała cała ich znajomość....
Po chwili głębokiej ciszy JK odwzajemnił uczucia V. Zdradził ze bał się powiedzieć cała prawdę, bał się jego rekacji. Teraz gdy oboje wiedza co czuje było im o wiele łatwiej. V przyciągnął do się Guka i namiętnie go pocałował. JK odwzajemnił pocałunek i przez następne 5 minut całowali się z języczkiem. Kook przeszedł się po domu, aby sprawdzić czy jego rodzice już śpią. W tym samym czasie V wyjął świeczki z torby oraz rozsypał dookoła łóżka róże, wyjął również prosseco i nalał je do kieliszków.
W momencie gdy JK wrócił do pokoju z wiadomością, iż jego rodzice już od dawna śpią, V związał mu oczy i usadził na krześle. Po podaniu Kookiemu kieliszka z szampanem, zdjął z jego oczu opaskę, puścił piosenkę jego ulubionego artysty i zaczął się rozbierać. W rytm muzyki V zaczął rozpinać guziki swojej czarnej koszulki pokazując tym samym swój umięśniony brzuch. Z każda kolejna minuta V pozbywał się kolejnej części ubrania. JK nie wierzył własnym oczom, czuł się jak w niebie. Fakt, że są jego urodziny i spędza je z osoba, którą darzy największym i najmocniejszym uczuciem podniecał go jeszcze bardziej. V już kompletnie nagi podszedł do Guka i zaczął go rozbierać i namiętnie całować. Chłopcy przenieśli zabawę na przygotowane wcześniej łóżko. V był strasznie delikatny- nie chciał zniechęcić ukochanego ani go wystraszyć. Niespodziewanie JK przejął inicjatywę i agresywnie klepnął V w jędrne pośladki XD. Zaproponował inne pozycje po czym jeszcze raz namiętnie się przelizali... I tak minął im czas aż do świtu. Kiedy przed południem obudzili wtuleni się w swoich ramionach V nagle się zerwał i przypomniał sobie co obiecał rodzicom - mianowicie miał wrócić przed 15 do domu, żeby zdarzyć na wspólny rodzinny obiad. Pożegnał się ze swoim wybrankiem i szybko pobiegł do domu.
