Pierwszy z nich
Poległ w czasie wielkich wyborów
Zginął bez pożegnania
Z ręki swojego
Sekundy trwające wiecznośćDrugi z nich
Poległ pochłonięty poczuciem winy
Zginął z pewnym słowem na ustach
Jednym, krótkim “przepraszam”
Minuty trwające wiecznośćTrzeci z nich
Poległ wyniszczony trucizną
Zginął w czasie ceremonii
Odszedł jako lider
Godzina trwająca wiecznośćCzwarty z nich
Poległ ugodzony pociskiem w serce
Zginął nieudolnie spełniając ostatnią wolę
Strzały broni policyjnych
Godziny trwające wiecznośćPiąty z nich
Poległ przegrywając walkę po upadku
Zginął wraz z cichym krzykiem uderzając o ziemię
Obok niego spoczęła głowa szefa policji
Dzień trwający wiecznośćSzósty z nich
Poległ w sporze o to, co słuszne
Zginął w eksplozji
Oddany przyjaciel
Dni trwające wiecznośćSiódmy z nich
Poległ dokonując śmierci samobójczej
Zginął w żałobie
Odszedł w objęciach żony
Miesiące trwające wiecznośćÓsmy z nich
Poległ w wojnie
Zginął zostawiwszy towarzyszy
Zakończył wszystko ostatnim oddechem
Lata trwające wiecznośćReszta z nich
Poległa w smutku
Zginęli z myślą o tych, których kochali
Na zawsze w sercach, niczym Mokotów
Zakshot trwający wieczność~koniec jest blisko~
Ewxia
CZYTASZ
Absquatulate
Fanfiction~pseudowiersz napisany po wydarzeniach z 29.05.2022r., ku czci pewnego poległego małego Chińczyka~