Tartaglia
Szedłem sobie spokojnie w stronę barmy wioski i zauważyłem że zatrzymał strażnik kogoś pomyślałem "Ale ona cudna" CO! TARTAGLIA opanuj się podchodzę do nich.
-O witam was , a kogo my tu mamy ,nowy przybysz do wioski?
Patrzyłem na nią i ona na mnie ale ona piękna nagle się ona odezwała.
-Jestem Aethero i chciałbym się u was zatrzymać w wiosce , ponieważ jestem podróżnikiem więc odchudzaję.
Patrzę na nią znaczy jego ugh trudno się zdecydować co uroda jest mylna po czym się odzywam.
-Czyki jesteś Atheo i jesteś chłopakiem?Jeśli dobrze rozumiem .
Patrzę wyczekująco na odpowiedź i patrzę na nią znaczy jego i słyszę twierdząca a ja przez ten uroczy gest się zaruminiłem.
-Ahhhh gdzie moje maniery jestem Childie.
Uśmiecham się miło przez co ty się rumienisz ale nie zauważyłem tego bo się ukłoniłem po czym wyciągam dłoń na przywitanie się,wyciągam uśmicehnięty rękę w twą storonę po czym proponuję.
-Zapraszam do naszego miasta.
Uśmicham się miło przez co widzę twe rumieńce.Akurat się ściemniało więc zastanawiałem się czy zdążymy z oprowadzeniem ciebie po chwili proponuję.
-Hej Athero słyszysz mnie?
Wołałem cię od jakiegoś czasu lecz ty nie słyszałeś po chwili odpowidasz.-Ahhhh wybacz zamyśliłem się.
Odpowiedziałeś nie pewnie.-Właśnie widzę,coś cie trapi?
Pytam się ciebie i obserwuję ,odpowiadasz spokojnie.
-Nie, nie to nic takiego.
Odpowiadasz jeszcze pewnej.
-Może cię oprowadzę po okolicy i miasteczku ?
Uśmiecham się i widząc twą zgodę kiwnięciem głowy i lekki uroczym rumieńcem.
Idziemy przed siebie i oprowadzam cię po wiosce i jej okolicy ,po odprowadzeniu idziemy do tawerny i tam siadasz zemną ,widzisz swojego dawnego przyjaciela który spokojnie piję herbatę po czym się odzywasz.
-Zhongli-han?
Pytasz nie pewnie.
-A.....A ...Atehero?
Pyta zaskoczony.
-Tak to ja.
Uśmiechasz się.
Gadaliśmy w trójkę do późnej godziny i wspominaliśmy stare czasy uśmiechając się , po czym poszliśmy do mojego mieszkania zaproponowałem abyś u mnie przenocował, zgodziłeś się.
Ja proponuje tobie abyś spał na kanapie gdyż nie ma łóżek i mówie że jest wygodna i usiadłeś faktycznie była miękka patrzysz na mnie po czym proponuje ci herbatę lub kawę ty wybierasz herbatę siedzieliśmy i rozmawialiśmy przy herbacie aż zasnełeś zmęczony kiedy zasnełeś lekko twoja głowa opadła na moje ramię więc cię nie chciałem budzić i delikatnie na poduszce i przykrył cię kocem kładąc . Poszedłem i po cichu rozłożyłem fotel na którym się położyłem i usnełem mając widok na kanape i na twą piękną twarz.
CZYTASZ
Childie x Reader
RomanceTrafisz do wioski która nazywa się Snezhnaya po długiej i męczącej podruży na początku zostajesz przejazdem . Potem no cóż wasza przyjaźń z Tartaglią się rozwija . Czy dojdzie do czegoś więcej? Czy zostaniesz w Snezhnaya? Tego dowiemy się w środku t...