Rozdział 6

122 1 2
                                    

Właśnie wróciłam z spotkania z Michałem, było naprawdę bardzo miło. Poszłam do mojego pokoju rzuciłam się na łóżko i chwyciłam za telefon. Miałam kilka nieodebranych połączeń od Marii. Postanowiłam oddzwonić.

- Halo, dzwoniłaś wcześniej.- przywitałam się

- Hejka, opowiadaj lepiej gdzieś ty była- powiedziała

- Czekaj, skąd ty wiesz?- zapytałam

- No przecież Mata wrzucił twoje zdjęcie na relację.

- A tak rzeczywiście. No byliśmy w nero cafe.

- I co poznaliście się trochę lepiej? - zapytała

- Tak, Michał jest naprawdę miły, polubiłam go.

- No to było do przewidzenia - zaśmiała się

- Przestań...

Przez pół godziny opowiadałam przyjaciółce o dzisiejszym spotkaniu. Potem stwierdziłam, że napisze do Michała.

Pełna wrażeń po całym dniu w końcu poszłam spać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pełna wrażeń po całym dniu w końcu poszłam spać.

Następnego dnia

Wstałam wcześnie rano i wyszykowałam się do szkoły. Była 5:50, czekałam na Michała, który miał mnie zawieźć do szkoły. W końcu usłyszałam dźwięk silnika, to chłopak podjechał pod mój dom. Prędko wyszłam z domu i ruszyłam w stronę samochodu. 

- Hejka - powiedziałam

- Siema - odpowiedział

Weszłam do samochodu i usiadłam na siedzeniu pasażera. W drodze rozmawialiśmy o przeróżnych rzeczach.

Dojechaliśmy i ruszyliśmy razem do szkoły, w drodze doszedł do nas Krzysiek. Kiedy weszliśmy do szkoły pożegnałam się z chłopakami, ponieważ ich sala była po drugiej stronie szkoły.

Idąc w kierunki sali doszła do  mnie jakaś dziewczyna.

- Odczep się od niego - powiedziała

- Od kogo? -  zapytałam  zdezorientowana

- Od Michała! On jest mój, a ty i tak nie masz  u niego szans. - Powiedziała ze złością

- Michał jest moim kolegom i mam prawo z nim rozmawiać.

- Ostrzegam Cię, przestań się do niego zbliżać, albo źle to się dla ciebie skończy- powiedziała i odeszła.

Nie znałam tej dziewczyny, ale trochę mnie przeraziło to, co powiedziała. Chciałam jak najszybciej powiedzieć o tym chłopakowi. Doszłam do mojej sali i spotkałam Marię, od razu powiedziałam jej o całym incydencie. Miała takie samo zdanie jak ja. Naszą rozmowę przerwał dzwonek.

Po lekcji razem z Marysią udałyśmy się do Michała. Powiedziałam mu o zaszłej sytuacji. Pomyślał, że to mogła być jego była, powiedział, że z nią porozmawia i  żebym się nie przejmowała. Po tej rozmowie trochę się uspokoiłam. Razem z chłopakami wyszłyśmy przed szkołę. Michał wyciągnął papierosa i zaczął palić.

-Michał czemu tak dużo palisz? - zapytałam

- Bo lubię - powiedział

- Nie powinieneś, to niezdrowe - powiedziała Marysia

- Dziewczyny kto w tej szkole nie pali? - Odezwał się Krzysiek

Zapadła między nami cisza

- A wy kiedyś paliłyście? - zapytał Michał

- Nie. - odpowiedziałyśmy zgodnie

- Dlatego nie rozumiecie. Chcecie bucha? - zaproponował

- Ja na razie podziękuję- powiedziałam

- Ja też

- Nie wiecie co tracicie

Rozmawialiśmy tak przez jakiś czas. Nagle przyszedł Franek.

- Cześć wszystkim - powiedział

- Hej

- Słuchajcie dzisiaj mam wolną chatę. Wpadacie?

- Ja z chęcią - powiedział Krzysiek

- Ja też, a wy dziewczyny?

- Ja nie bardzo

- No weź

- Niech będzie, przyjdę

- Ja też z chęcią- odpowiedziała  blondynka

- No i zajebiście - powiedział Franek- bądźcie na 19 u mnie.

Kiedy wybrzmiał dzwonek rozeszliśmy się do  sali. Czekała mnie teraz lekcja matematyki.

Spojrzałam na ekran mojego telefonu i zobaczyłam wiadomość od Michała. Zaczęliśmy pisać...

Nagle nauczyciel zobaczył, że używam telefonu i zabrał mi  urządzenie. Nie zdążyłam go nawet wyłączyć. Nauczyciel zaczął czytać wiadomości na głos. Byłam przerażona.

- " - U ciebie też tak nudno? - żebyś wiedział, mam teraz matematykę. - ja mam teraz historie już nie wytrzymywałem więc stwierdziłem, że napiszę, - możemy ponudzić się razem haha, -Taka nuda to dla mnie przyjemność." - przeczytał pan od matematyki - jak to wytłumaczysz? - zapytał

- Ja... bardzo przepraszam

- Niestety jestem zmuszony wpisać uwagę negatywną pani a zarówno panu Matczakowi.

Cała klasa się na mnie dziwnie patrzyła, myślałam, że spale się ze wstydu. Nauczyciel oddał mi telefon i wyszedł, aby wpisać uwagę również Michałowi.

Po  lekcji przyszedł do mnie Michał i opowiedziałam mu o tym, co się wydarzyło. Chłopak nie mógł wytrzymać ze śmiechu.

- Nie śmiej się, wiesz jak mi było wstyd- powiedziałam

- Spokojnie, przecież to nic takiego - powiedział

- Na przyszłość muszę bardziej uważać

- Koniecznie - zaśmiał się

Po szkole poszłam do domu na nogach. Kiedy doszłam zaczęłam rozwiązywać zadania domowe, żeby móc iść o 19 do Franka.

_____________________________________________________________________________

Postaram się zacząć regularnie wrzucać na razie raz w tygodniu, a w wakacje zacznę częściej. Czyli nowy rozdział w (chyba) każdy piątek 0 18:00. Ogólnie w "Piątek wieczór" , ale godziny mogą być czasem inne i może się zdarzyć, że nie będzie, ale będę się starać aby przynajmniej w te piątki był nowy rozdział. Może się uda częściej.

Po informacje na bieżąco zapraszam na mój profil na instagramie: 33m_atafp



























Złodzieje serc | MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz