Spotkanie po latach

19 0 0
                                    

~Pov.Mavis~

Wreszcie jesteśmy w nowym domu. Musieliśmy się przeprowadzić bo tata dostał lepszą pracę za granicą. Dostał ją tak szybko, że nie zdążyłam się ze wszystkimi pożegnać.

Kiedy przyjechaliśmy pod nasz nowy dom, od razu Zuza wybiegła z samochodu i podbiegła pod drzwi czekając, aż ktoś jej otworzy.

No szybciej, szybciej!-Zaczęła pośpieszać nas Zuza.

Poczekaj, aż wszyscy wyjdą z auta.-Mama zaczęła uspokajać Zuzę, aby zaraz czegoś nie rozwaliła wbiegając do domu.

Ale ja nie lubię czekać.-Wtedy tata podbiegł do drzwi i bezradnie próbował otworzyć drzwi.

Kiedy wreszcie je otworzył, Zuza z hukiem wbiegła do salonu. Dom był duży, nawet większy od poprzedniego. Kiedy Zuza wreszcie obiegła cały parter, poszliśmy do samochodu po swoje rzeczy. Ja jako jedyna miałam najmniej kartonów bo nie miałam sterty papierów albo wielkiej kolekcji lalek. Miałam tylko 4 kartony, 2 kartony z ciuchami i 2 ze zdjęciami oraz ozdobami. Kiedy weszliśmy na piętro ukazał nam się długi korytarz. Nie chce sobie wyobrażać jak wygląda w nocy. Na tą myśl aż zadrżałam ze strachu. Strasznie boję się ciemności a ostatnio oglądałam dużo horrorów.

Który pokój jest mój?-Zapytała wyrywając mnie z przerażających myśli Zuza.

Twój jest po prawej a Mavis po lewej.-Powiedział tata idąc w stronę głównej sypialni.-A w ogóle to zapomniałem wam powiedzieć. Za 4 godziny przyjeżdża Max w odwiedziny.

Po tych słowach wbiegłam do pokoju zatrzaskując za sobą drzwi. Byłam w niob wzięta. Tak długo się nie widzieliśmy i wreszcie przyjedzie aby się z nami spotkać. Tak byłam ucieszona, że aż zaczęłam podskakiwać z radości.

~4.godz później~

Wreszcie skończyłam się rozpakowywać a przy tym dekorować pokój. Wyglądał nawet lepiej niż ten stary. Kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi, zbiegłam szybkim krokiem ze schodów. Kiedy mama otworzyła drzwi w progu stał Max w granatowej bluzie z czarnym płaszczem w jeansach.

Hej. Długo się nie widzieliśmy!-Krzyknęłam biegnąc w objęcia Max 'a.

Tak długo, że już nie rozpoznaję Zuzy.-Zaśmiał się wchodząc do domu.-Ostatni raz jak cię widziałem byłaś malutka i miałaś tylko roczek.

Więc minęło 8 lat od naszego ostatniego spotkania.-Wtrącił się tata

Chodź Max, muszę ci pokazać mój nowy pokój.-Powiedziałam po czym zaczęłam ciągnąć bruneta za rękę.

Kiedy weszliśmy po schodach do mojego pokoju, od razu w oczy rzuciły się  migające, kolorowe światełka. Następnie porozwieszane na ścianach zdjęcia z moimi przyjaciółmi i rodzicami, a na podłodze leżał wielki, prawie na cały pokój puchaty dywan. Obok biurka stało duże łóżko, a nad nim plakat mojego ulubionego zespołu.

Wow, masz zamiar jeszcze coś zmienić? Wiesz, na twoim miejscu bym coś narysował na ścianie. Masz talent do rysowania.-Powiedział po czym usiadł na łóżku. Popatrzył chwilę na zdjęcia wiszące na sznureczku przywiązanym do dwóch gwoździ.-Kto to?-Wskazał na zdjęcie ze mną oraz Oliwią.

A co, podoba ci się?-Zapytałam się do zahaczając o  ramę łóżka.

Nie, może i jest ładna ale...jest coś co muszę ci powiedzieć.-Powiedział po czym odwrócił głowę w moim kierunku.-Ja...ja kogoś mam.-Po tym wyznaniu odwrócił się gwałtownie drapiąc się po karku marszcząc brwi.

A kogo?-Usiadłam obok.

Jest taki jeden...-Nie zdążył nic powiedzieć bo mu przerwałam.

Taki jeden? Nie wiedziałam, ze mój kuzyn to gej a w dodatku jeśli chcesz jakiejś pomocy albo rady to sorry ale źle trafiłeś.-Powiedziałam wstając i stojąc przed nim.

Nie o to chodzi. Chce abyś go poznała.-Po tych słowach wstał i skierował się w stronę drzwi.-Jutro rano po ciebie przyjadę.-Po czym na dobre wyszedł z pokoju . Po kolejnych 4 godzinach poszedł do domu.

Kiedy sobie poszedł rozmyślałam nad wszystkim i postanowiłam jutro z nim pojechać. Przecież muszę znaleźć sobie nowych przyjaciół albo przynajmniej znajomych. Po długim rozmyślaniu wzięłam piżamę i poszłam się umyć. Kiedy poszłam spać jeszcze chwilę rozmyślałam jak teraz ułożę sobie życie po czym zasnęłam na dobre.

~579 słów~

Różowe okularyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz