Florence- No, kurwa, błagam cię! - usłyszałam głos mojej przyjaciółki w telefonie
- Nie ma takiej opcji - powiedziałam obojętnym głosem
Od dwóch dni mnie błaga żebyśmy poszły na imprezę z okazji zakończenia wakacji na dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego który jest jutro. Nie mam zamiaru mieć przez nią kaca na pierwszy dzień w szkole tylko dlatego że chciała zaruchać. Ale Cassandra Sterling zawsze dostawała czego pragnie zanim nawet pomyślała czego tak naprawdę chce. Jednak teraz doskonale wiedziała i tym samym miała zamiar zagłębić mnie na śmierć jeśli się nie zgodzę.
- Będą tam największe dupy w całym mieście i kto wie może ty w końcu dotkniesz fiuta - rzuciła głośniej
Cass zawsze mówiła co myśli i to czasem doprowadzało ją do problemów zamiast czasem zamknąć język za zębami i to przemilczeć. Szczera do bólu i moja najlepsza przyjaciółka od piaskownicy. Nienawidzę tej suki tak bardzo jak ją kocham czyli ponad wszystko i wiem że i tak się zgodzę.
- Dobra - zrezygnowałam z walczenia z nią - Ale jeśli coś będzie nie tak to wychodzimy
Usłyszałam tylko pisk radości i satysfakcję z jej ust. Znowu dopięła swego ale to żadna nowość. Nikt nigdy jej niczego nie odmówił. Od rodziców dostawała to czego chce bo mają w chuj pieniędzy jednak nie jest rozpieszczona. Nauczyli ją po prostu zdobywać cele jakie się przed sobą postawi i jak widać bardzo dobrze im to wyszło. Zresztą była jedynaczką więc na kogo innego mieli by wydawać fortunę. Ja też byłam jedynaczką jednak z klasy średniej i tez niczego mi nie brakowało jednak nie miałam takich luksusów jak ona. Nigdy jej tego nie zazdrościłam bo wiem że jak będę potrzebowała pomocy Cass zawsze mi pomoże. Była niezawodna.
- Za 15 minut widzę cię w moim pokoju bo musimy ci wybrać jakąś sukienkę, a te co masz są zbyt... - szukała odpowiedniego słowa - dziewczęce
- Moim zdaniem to dobrze ale skoro nalegasz
- Nalegam więc zabieraj ten swój słodki tyłeczek prosto do mnie bo mamy nie wiele czasu - rozłączyła się nie dając mi nic odpowiedzieć
**
Po równo 15 minutach jestem pod jej drzwiami i czekam aż łaskawie mi otworzy drzwi do swojego pokoju. Niestety często musiałam na nią czekać, ale ona miała wyjebane w to bo oczywiście musiała się ogarniać pół dnia. Ja nie należałam do tych osób jednak nie wyszłabym z domu bez makijażu. Każdy kto by mnie zobaczył by pomyślał że dopiero co z trumny wyszłam. Usłyszałam otwieranie drzwi i poczułam mocne szarpnięcie za ramie i poleciałam prosto na dywan.
- Nosz kurwa nie możesz delikatniej? - warknęłam do niej - Przecież się nie pali - wstałam i zobaczyłam że Cass jest w samej bieliźnie
Cass ma niesamowite ciało, na które już nie jeden poleciał. Figura klepsydry, pełne piersi i długie nogi, szczupła. Każdy kto ją zobaczy byłby wstanie zrobić dla niej wszystko jednak ona nie byłaby wstanie zrobić dla nich tego samego.
- Będzie się palić jeśli wewnętrznie się zagotuje bo nie mam się w co ubrać
Co kurwa.
Kto jak kto ale ona ma tyle ubrań że by mogła ubrać całe nasze miasto i by jej jeszcze trochę zostało. Ta dziewczyna ma nie równo pod sufitem. To dlatego została moją przyjaciółką.
CZYTASZ
Uczennica
RomanceSpotkali się w klubie przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Zabawili się bo myśleli że już się więcej nie zobaczą. Lecz los miał wobec nich inne plany. Florence Collins w nowym roku szkolnym musiała się przyłożyć jeśli chciała się dostać do dob...