Dark love┆Tntduo OneShot ☆

~°°✣°°~

Quack i Wilbur byki dobrymi
przyjaciółmi, znali się przez internet.
Często grali razem w minecraft i inne gry, byli nierozłączni.

Podczas gry Wilbur rzekł
,,Jeszcze cię odwiedzę habibi,,
Meksykanin do którego było to skierowane odebrał to jako żart.

Pewnego zimnego wieczoru Quackity szedł sobie leśną ścieżką w stronę lśniących fontann nieopodal środka lasu. Ludzie bali się tam chodzić przez
,, Różowego mordercę,,

Był to chłopak w długich różowych włosach, masce świni i Książęcej pelerynie.

Quackity był tym odważniejszym,nie bał się takich spraw.

Chłopak zasiadł na ławę blisko fontann i usłyszał tajemniczy głos, tak bardzo znajomy.. lecz on w skutek stresu zlekceważył to i pomyślał że poprostu ma zwidy i wrócił do domu.

Mineły 3 dni, meksykanin nie robił nic oprócz rozmawiania na discordzie i graniu, trochę też zaniedbał swoje odżywianie.

Minał tydzień, ciemnowłosy nabrał sił, zmienił się na lepsze.

Tego samego dnia postanowił ubrać swoją czapkę z logiem adidasa i odwiedzić pewien bar.

Podczas drogi przez ciemną mroźną uliczkę napotkał znajomą sylwetke. Był to Wilbur, jego internetowy przyjaciel. Big Q podbiegł do niego i niepewnie złapał za ręke.

-Wilbur?!
-Quackity?!

Wykrzyczeli na raz

-Co ty tu robisz? -powiedział Q.
-Shhh- odpowiedział William kładząc palec na ustach ciemnookiego.

Quack wtulił się w tors chłopaka i poczuł to uczucie którego nigdy indziej nie poczuł, zauroczenie.
Wilbur poczuł to samo lecz nie chciał tego pokazywać gdyż był pewny że Q ma Crusha. Wyższy pogłaskał go po plecach i powiedział:

-Wydawałeś się wyższy QuAcKiTy
-Aha?! nic nie poradzę że to ty jesteś olbrzymem, wolę miec moje marne 165

Po ich narzekaniu chłopak w czapce zaproponował by ten z nim odwiedził ulubione miejsce ciemnookiego.

W środku baru chłopacy popijali whisky i opowiadali swoje historię oraz jak okularnik dostał się do tego miasta. Po dłuższej konwersacji potwierdził fakt że się tu przeprowadził i mieszka niedaleko żabki.

Mijały dni, tygodnie, miesiące a oni nadal się codziennie spotykali bądź odwiedzali a ich uczucia rosły z dnia na dzień.

Dnia 18 lipca 2022 roku, niski postanowił wyznać swoją tłumioną miłość do Williama. Umówił się z nim pod kinem. Wyszykowany w garniturze czekał na wyższego z bukietem nagietków.

Po 10 minutach przybiegł Will, oznajmił ,że się trochę spóźnił przez kłótnie z jego bratem Tommy'm.

Quackity klęknął na kolana i rzekł:

- William, długo to w sobie trzymam ale podobasz mi się i... Czy zostaniesz moim chłopakiem?

Wilbur lekko się zaśmiał
- Wiesz jak to wygląda? sięgasz mi do bioder