Ostatni oddech

8 0 0
                                    

Żyłam po to, aby nie umierać, a teraz chce umrzeć po to, aby nie żyć, nikogo nie ranić, nie czuć, nie być ranionym i tak po prostu nie istnieć.Czasami myślę sobie, że lepiej jak bym się nie urodziła. Po co się rodzić skoro i tak trzeba umrzeć? Myślę, ze czas zakończyć ten list, ponieważ brak mi słow,by wyrazić to, co czuje, tak jak nie wiedział, co pisać Meriadok pisze i ja: „(...) taki już mamy zwyczaj, że w chwilach wzruszenia
uciekamy się do błahych słów i mniej mówimy, niż czujemy.
Boimy się powiedzieć za dużo. Dlatego brak nam właściwych
słów, gdy nie wypada żartować „

„Zegnaj już świecie, zegnaj na wieki, może  ma dusza ujrzy twe piękno i znów pogrąży się w goryczy życia przeklętego"...

Nie będzie kontynuacji bo to list tylko podzielony na dwie części :))

Pamiętnik samobójcy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz