Mason– No, no, no! Cóż za widoki!
Spojrzałem na drzwi i ujrzałem tam swojego brata, stał tam z tym swoim wkurwiającym uśmiechem na twarzy.
– Mogę wiedzieć co cię tak bawi? – warknąłem i ściągnąłem przemoczoną koszulę. Rzuciłem ją na sofę i sięgnąłem do szafy po nową, taką samą jak poprzednia, rzadko nosiłem w pracy co innego.
Milo wszedł do środka i od razu skierował się do barku z alkoholami. Wyciągnął szklankę i nalał sobie brunatnego płynu, po czym wypił wszystko jednym haustem.
– Właśnie słyszałem, jak na recepcji plotkują o tym, że jakaś nowa sprzątaczka wylała sok na samego Masona Becketta. I ten straszny i okrutny Mason Beckett pozwolił tej nowej pracownicy zostać w pracy. Jesteś dziś tematem numer jeden w hotelu. Uwierz mi, oddałbym nerkę, żeby to zobaczyć.
– Od kiedy pijesz od rana? – zapytałem go, patrząc wymownie na pustą szklankę w jego ręce.
– Nie zmieniaj tematu. – Ostentacyjnie nalał sobie jeszcze jedną porcję alkoholu. – Muszę poznać kobietę, co rozkruszyła twarde serce Masona Becketta.
– Możesz nie nazywać mnie wciąż Mason Beckett?
– A nie jesteś nim?
– Jestem, ale komicznie to brzmi, jak co moment nazywasz mnie Mason Beckett.
Automatycznie w mojej głowie pojawił się obraz dziewczyny, która wylała na mnie sok. Była nowa, bo nigdy jej tu nie widziałem, a staram się znać mój personel, choć czasami jest to trudne, bo hotel Four Seasons w Nowym Jorku, którym zarządzałem, zatrudnia setki pracowników.
Dziewczyna sięgała mi do ramion, ciemne włosy miała spięte w nienagannego koka, dokładnie tak jak reszta pracownic. Kiedy ma mnie wpadła, poczułem jej zapach. Pachniała tak kobieco i słodko, że miałem ochotę polizać jej skórę i poczuć to na języku. Jej oczy wpatrywały się we mnie z przerażeniem, ale nie względu na to, że mnie znała. Byłem pewny, że na początku nie wiedziała kim jestem, dopiero, gdy Maria wymówiła moje imię, skojarzyła.
– Mason! – Gdzieś w tle usłyszałem głos Milo. – Słuchasz mnie, czy bzykasz się właśnie z tą nową sprzątaczką.
– Pearl, tak ma na imię i dla twojej wiadomości, nie bzykam się z nią.
Milo popatrzył na mnie krzywo, a po chwili wybuchł głośnym śmiechem.
– Pytałem, czy pojawisz się na dzisiejszej kolacji u rodziców. Marcus też przyjeżdża, a mamie bardzo zależy, żebyśmy pojawili się wszyscy trzej.
Usiadłem za biurkiem i włączyłem komputer.
– Będę, ale nie wiem, o której. Mam dużo pracy, w przyszłym tygodniu organizujemy ważny event i muszę pozałatwiać jeszcze parę spraw.
– Nie muszę ci mówić, że nie ty powinieneś to robić. Powtórzę to, jesteś pierdolonym Masonem Beckettem i masz od tego ludzi.
Podwinąłem rękawy koszuli i spojrzałem na mojego młodszego brata. Między nami była różnica dwóch lat, ale Milo zachowywał się czasami, jakby było to co najmniej dwadzieścia.
– I właśnie dlatego, że zajmuję się tym ja, jestem pierdolonym Masonem Beckettem. A teraz, jeżeli chcesz, abym pojawił się na kolacji, pozwól mi popracować.
CZYTASZ
Four Seasons ( Wydana)Wydawnictwo Najlepsze/Prószyński
ChickLitPearl Pearce zaczyna pracę jako sprzątaczka w najdroższym hotelu w Nowym Jorku, Four Seasons. Jest do tego zmuszona z powodu trudnej sytuacji finansowej. Pierwszego dnia w pracy wylewa sok na właściciela hotelu, Masona Becketta, przez co ten zawraca...