✨only love can hurt like this✨

26 4 0
                                    

Kiedy miałem na sobie ubrania w których miałem wyjść czyli czarną za dużą koszulkę oraz fioletowe ogrodniczki z długimi nogawkami to spojrzałem na godzinę

[K]
16:30 a ja już jestem gotowy...

Pobiegłem umyć zęby i popsikać się najlepszymi perfumami jakie mam żeby wypaść jak najlepiej przy Nicku, nie wiem czemu ale bardzo mi na tym zależało

Kiedy myłem zęby to nagle usłyszałem dzwonek do drzwi oczywiście szybko podbiegłem je otworzyć, byłem ciekaw kto chce mnie odwiedzić, kiedy je otworzyłem to poczułem jak moje policzki robią się czerwone

[K]
H-hej Nick

[N]
Hejka Karl, mogę wejść?

[K]
J-jasne! Wejdź

Otworzyłem bardziej drzwi i się odsunąłem żeby chłopak mógł swobodnie wyjść

✨Pov: Nick✨

Wszedłem do mojego...emmm to znaczy nie do mojego Karla i się uśmiechnąłem, traktowałem to jak randkę...? Sam nie wiem czemu bo ja przecież nic nie czuje do karla chyba, ubrany byłem w czarną bluzę zwykłą i czarne spodnie z dziurami

[N]
Przyszedłem za wcześnie?

[K]
Umm nie, wiesz mamy jeszcze godzinę więc możemy coś obejrzeć jeżeli chcesz

[N]
Jasne Karl, chętnie!

Zdjąłem buty i wszedłem do ogromnego salonu, usiadłem na kanapie przed wielkim telewizorem i czekałem aż Karl do mnie dołączy

✨pov:Karl✨

Nie wierzyłem że to się dzieje...nie wiem czemu Nick tak na mnie działał...dziwne to ale póki co nie będę o tym myślał, usiadłem sobie obok Nicka który nagle mnie objął

[N]
Przeszkadza ci to że cię objąłem?

[K]
N-nie, lubie to

Nick tylko się uśmiechnął jakby miał jakiś plan, podniósł mnie tak jakby i posadził mnie na sobie okrakiem i złapał mnie w talii, zrobiłem się oczywiście cały czerwony

[N]
Jesteś taki delikatny karl..

Zarumieniłem się jeszcze bardziej na słowa chłopaka i spojrzałem mu w oczy, po chwili chłopak zrobił to samo. Nagle poczułem jego usta na moich, był to delikatny, długi ale nie nachalny pocałunek, oczywiście od razu go pogłębiłem, był taki idealny

✨Pov: Nick✨

Kiedy posadziłem chłopaka na sobie okrakiem... nie mogłem się oprzeć mu, nie wiem co mi się stało ale musiałem go pocałować po prostu jego usta były takie idealny...pocałowałem go. Jego ust smakowały jak maliny, były idealne. Nie, nie karl jest cały idealny czy ja go kocham..? Co?! Nie Nick! Masz Quacka, ale Quack nie jest taki jak karl...nie jest delikatny i kochany...jest jego przeciwieństwem...Quackity będzie zły jak się dowie że całuje Karla. Na tą myśl od razu przerwałem pocałunek i odłożyłem karla na kanapę. Widać było że jest szczęśliwy...też byłem szczęśliwy i niczego nie żałowałem

[N]
Brzuch mnie boli. Wrócę już do domu.

Powiedziałem co oczywiście było niczym innym jak kłamstwem

[K]
Um No dobrze Nick, a co do tego poca-

[N]
Zapomnijmy o tym.

Przerwałem chłopakowi ze łzami w oczach, nie chciałem o tym zapomnieć bo był to najlepszy moment mojego życia, ale Quack..on by mnie zabił jakby się dowiedział

[K]
Oh...Mhm..

Po słowach karla szybko ubrałem buty i wybiegłem

✨Pov Karl✨

Kiedy chłopak powiedział żebyśmy o tym zapomnieli...i to takim szorstkim głosem, poczułem że coś się we mnie złamało i gdy tylko wybiegł popłakałem się a 1000 myśli wirowało w mojej głowie...może to ja zjebałem...? 𝑶𝒏𝒍𝒚 𝒍𝒐𝒗𝒆 𝒄𝒂𝒏 𝒉𝒖𝒓𝒕 𝒍𝒊𝒌𝒆 𝒕𝒉𝒊𝒔...

? 𝑶𝒏𝒍𝒚 𝒍𝒐𝒗𝒆 𝒄𝒂𝒏 𝒉𝒖𝒓𝒕 𝒍𝒊𝒌𝒆 𝒕𝒉𝒊𝒔

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🫶Słów : 525🫶

HEJKA KOCHANI! Patrzcie kto wrócił!

kiedy się pojawiłeś...~karlnap~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz