Nie jestem zbytnio pewna jak nazwać to malowidło. Z początku miał to być staw w miejskim parku z nimfami ale ostatecznie, z pomocą pani Bernardy, zrobiłam sam staw. Malowałam trochę pędzlem a trochę palcem (palcem maluje się najlepiej i nic nie zmieni mego zdania).
Fun fact
Motylek na obrazku przy różowym kwiatku ma jednom część skrzydła prawdziwą.
CZYTASZ
Moje prace artystyczne
RandomMoje rysunki, szkice, malunki, wyroby z gliny i zdjęcia - wszystkie te rzeczy będą właśnie tu.