ROZDZIAŁ 1 ZAGINIĘCIE

49 4 4
                                    

Na wstępie chciałabym
Powiedzieć ważną informację
Rozdziały  z książki będą się pojawiały w dość szerokich odstępach czasu ,
Nie chodzi mi tu o co rok , dwa lata
Tylko o np tydzień dwa
Ponieważ jak już wiecie są wakacje z których  każdy chciałby skorzystać
Dobra koniec tego wstępu
Wprowadzę was mniej więcej
Zapraszam !

Chłopak o zielonych włosach
W dzieciństwie miał tak zwanego "przyjaciela" którym był blond włosy chłopak o czerwonych niczym krew oczach .  Lecz ta przyjaźń nie trwała długo ,  bo jak wiadomo po ukończeniu
4 roku życia zdobywało się dar mógłbyć on , silny , słaby lub nieprzewidywalny . Nigdy nie wiadomo jaki dar się otrzyma . I to było źródłem rozpadnięcia się w pewnym sensie "przyjaźni " dwóch chłopaków .
Od przedszkola po gimnazjum zielono włosy był dręczony przez dawnego przyjaciela  , który znienawidził chłopaka , ponieważ ten rzekomo "nie miał daru" czy aby na pewno?
Zielonowłosy tak naprawdę miał dar który , ukrywał bojąc się że komuś stanie  się przez niego krzywda . A blondyn  mimo błagań i próśb niższego dalej go gnębił nie odpuszczał uważał go za nic nie wartego przegrywa często wyrażał się słowami typu "zdychaj , umrzyj nikt cie nie potrzebuje " wymawiając  te słowa myślał że rani bardziej swojego wroga  .Nie myślał że kiedyś odwróci się to przeciwko nie mu , że kiedyś pozna jak to jest cierpieć i się bać  tak jak zielono włosy chłopiec .  Lecz po  gimnazjum nadeszły  egzaminy do UA , na które tak bardzo chciał dostać się zielono włosy w przeciwieństwie  do blondyna , który był pewny swego że się dostanie bez problemu,

♤nie będę opisywała tego egzaminu przejdę odrazu to sytuacji po egzaminie ♤ (od autorki) 

blondyn wchodząc do klasy był pierwszy z pozostałych lecz w głowie ciągle krążyła myśl jakim cudem niższy chłopak się dostał , przecież on nie ma daru ?!  Ta myśl ciągle nie dawała mu spokoju aż do końca lekcji .

Kiedy zielono włosy wyszedł przed szkołą akurat idąc bardziej za blondynem na twarzy chłopaka panował stres i niepewność które mu towarzyszyły przed egzaminami  .
Tak było każdego dnia lecz do momentu treningu bochaterskiego w którym trzeba było wykazać się darem i nie tylko . Blondyn cieszył się ponieważ to była okazja aby zaatakować kilkukrotnie młodszego , po to aby udowodnić  że jest silniejszy i lepszy od nic nie wartego zielonowłosego .
W trakcie treningu jak i po zakończeniu  drużyna blondyna wykrała a niższego przegrała z kretesem  od tamtej chwili ego  blondyna wzrosło kilkukrotnie . Tak miał zawyżoną samoocenę już od wcześniejszej młodości . Kiedy nadążyła się  okazja do pobicie lub zastraszenia zielono okiego chłopca odrazu to wykorzystywał.

Do czasu kiedy zielono oki zaczął opuszczać zajęcia  , początkowo myślano że jest chory ale nieobecności się przedłużały z paru dni na tygodnie i miesiące  co zaniepokoiło wychowawce który rzekomo nie zwracał szczególnej uwagi na nieobecności chłopaka .ale doszło do tego że zaczął opuszczać również treningi bochaterskie , które sprawiały mu w pewien sposób radość . Chłopak przestał się kontaktować z przyjaciółmi z klasy , którzy wypisywali do niego zmartwieni co się stało ?czemu nie chodzi do szkoły ? 

Sytuacja była  na tyle poważna że nawet blondyn się zaczął zamartwiać  był kilkadni wcześniej u mamy chłopaka myśląc że może tam go znajdzie jednak się mylił . Kobieta myślała że jej syn znajduje się w szkole ale tak naprawdę nie było . Nikt nie wiedział gdzie znajduje się chłopak i czy wogóle żyje . Nauczyciele i uczniowie z klasy się martwili . Mijały miesiące i lata a po chłopcu ani śladu z czasem wszyscy zaczęli zapominać o zaginięciu chłopaka , który wciąż się nie znalazł . Lecz nie dokońca wszyscy zapomnieli o nim blondyn z tyłu wszelakich myśli , myślał gdzie może być jego rzekomo dawny przyjaciel z dzieciństwa . Po szkole blondyn ciągle myślał i przeklinał siebie gdzie może być tak zwany "nerd" blondyn takie dał mu przezwisko przez to że każdego bochatera/bohaterkę analizował i zapisywał notatki w zeszycie  jednocześnie coś mamrocząc pod nosem . Mężczyzna przez zaginięcie chłopaka i przez myśli nie mógł spać nocami  przychodziły mu różne myśli od błachych po tragiczne myślał że może chłopak popełnił samobójstwo przez niego albo został porwany przez Lov ale wtedy bochaterowie może by jakoś działali . Różne myśli i kłębki nerwów kotliły się w głowie blondyna .
Wciąż nie mógł dalej w to uwierzyć że chłopiec na początku opuszczał stopniowo zajęcia dodatkowe bo może mu się nie chciało . Ale potem opuszczał lekcje aż doszło do opuszczania treningów  . Naprawdę blondyn nie mógł w to wszystko uwierzyć . Sam nawet często zadawał sobie pytania typu " dlaczego myślę o tym nerdzie ?! Przecież pewnie się kiedyś znajdzie . czemu o nim myślę ?! Co jest ze mną k**wa nie tak ?! "
Obecnie nikt nie wiedział gdzie jest zielonowłosy i czy żyje . A jego zaginięcie zamiecono pod dywan jakby nie istniał .

_________________________________________

To był pierwszy rozdział mam nadzieje że książkę przyjmiecie ciepło długo nad nią myślałam .
A więc to tyle wilczki papa!

Cena sumieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz