byliśmy na jakiś domkach i my sobie tam biegaliśmy wieczorem, a potem jeszcze nie spaliśmy, więc rano byliśmy zmeczeni, a chłopaki do nas pod domek o 4 rano i takie „puśćcie im krzyk pterodaktyla“, najlepsze jest to, że puścili
pterodaktyl
byliśmy na jakiś domkach i my sobie tam biegaliśmy wieczorem, a potem jeszcze nie spaliśmy, więc rano byliśmy zmeczeni, a chłopaki do nas pod domek o 4 rano i takie „puśćcie im krzyk pterodaktyla“, najlepsze jest to, że puścili