+ pov Y/n +
Siedziałam sobie na kanapie i czekałam aż przyjdzie Childe. Minęło parę sekund. Usłyszałam jak Childe wchodzi bez pukania do domu.
- Siema! Co jest do jedzenia?- Childe powiedział odrazy jak poszedł do lodówki.
- Po pierwsze się puka jak się wchodzi do czyjegoś domu, a po drugie to nie ma nic do jedzenia dla ciebie.- powiedziałam wstawiając koło niego trzymając ręce na biodrach.
- JESTEŚ OKRUTNA Y/NNNN!!!- krzyczał jak jakieś dziecko gdy się mu cukierka zabrało.
- Dobra już przestań. A teraz gadaj po co przyszedłeś.- powiedziałam lekko wkurzona bo już miałam go dość.
- Przyszedłem bo jestem głodny a myślałem, że dasz mi coś do jedzenia bo jestem twoim ulubionym przyjacielem ale się pomyliłem...- powiedział zawiedziony i smutny odrzuceniem jego potrzeb. - Aaa! - krzyknął bo przypomniał sobie o nowym uczniu. - Jeszcze chciałem ci poopowiadać o Scaramouche! - powiedział kiedy ja patrzę się na niego jak na głupka i drapie się po karku żeby zrozumieć o co mu chodzi.
- Jaki do cholery jasnej Scaramouche?- powiedziałam spokojnie popijając herbatę z śniadania.
- No ten nowy uczeń z mojej klasy- rudy uśmiechnął się do mnie bo zapomniał że nie wiedziałam jak się on nazywa.
- Aaaa! Dobra, mogłeś tak od razu- powiedziałam kończąc pić herbatę.
Poszliśmy do mojego pokoju. Siedliśmy sobie na łóżku.
- To tak pierwsze z wyglądu czy zachowanie?- popatrzył się na mnie pytająco.
- Średnio mnie to interesuje ale powiedz jak wygląda. - powiedziałam lekko znudzona.
- To ma krótkie fioletowe włosy i fioletowe oczy. Nosi luźne ubrania więc średnio mogę powiedzieć o sylwetce. Jest dość niski ale wyższy od ciebie, maluchy.- powiedział ostanie zdanie głaskajac mnie po głowie. Odrazy się wkurzyłam ale nie chciałam być zła na początku dni więc brałam głębokie oddechy, uspokoiłam się.
- A w ogóle z nim gadałeś?- zapytałam się podnosząc braw.
- Yyyyyy... - patrzył się na mnie zakłopotany, lekko zawcydzony.
- Bałeś się do niego podejść?- patrzyłam się na niego. Pokiwał głową że mam rację. Zaczęłam się śmiać z niego. Lekko się zarumienił.- Możemy później do niego iść- -nie dał mi dokończyć.
- TY TAK SERIO?! JESTEŚ NAJLEPSZA Y/NNNNN!!! - wykrzyczał mi to w ucho odrazy przytulając mnie.
- Dobra dobra. Już mnie puść. - puścił mnie i bardzo szeroko się uśmiecha
To takkkk. Dziś trochę późno wrzuciłam druga część ale mam nadzieję że się spodoba i przepraszam że rozdziały są takie krótkie ale spróbuję następny zrobić o wiele dłuższy.
PAPATKIII!!!387 słów
Data: 29.07.2022r.
CZYTASZ
STARA WERSJA!!! ‡ Nowy początek ‡ Scaramouche x reader AU school
RandomTo historia licealistki która napotykała wiele problemów z nowym uczniem w jej szkole czy się zakocha czy znienawidzi go do końca życia? Co przeważy na uczuciach bohaterki?