Długo wierzyłem, że naszą miłość można było nazwać normalną. Łudziłem się, że któregoś dnia będę mógł z radością oświadczyć, że mam najlepszego chłopaka na świecie. Prawda była taka, że żaden z nas nie był tym dobrym. Oboje byliśmy zniszczeni przez świat, szukając własnego miejsca na Ziemi. Znaleźliśmy je u swojego boku, ale za jaką cenę? Czy Bóg pokarał nas, grzeszników, za wszystkie krzywdy jakie wyrządziliśmy? Chciałbym otrzeć łzy z Twoich zaróżowionych policzków, które kapały wprost na moje ciało. Nie zasłużyłeś na krzywdy, które ci wyrządziłem, lecz czy byłem w tym wszystkim jedynym winnym? Miejsca po siniakach były Twoimi argumentami, że robiłeś to z miłości. Jak mamy żyć osobno, gdy nasze ciała tak pragną swojego dotyku? Gdy się kiedyś obudzisz, mnie może zabraknąć. Kto więc poskromi Twój gniew? Kto powstrzyma smutek? Potrzebujesz mnie, ponieważ nie potrafisz beze mnie funkcjonować. A może po prostu to ja nie potrafię wyobrazić sobie życia bez Ciebie? Wiecznie uciekałem jak tchórz, więc tym razem trzymaj mnie mocno, bym znowu nie zrezygnował z Twojej miłości. Pocałuj mnie tak, jak za pierwszym razem. Bądźmy jednością.
Czy więc zasłużyliśmy by żyć długo i szczęśliwie? Nie, na to na pewno nie zasłużyliśmy.
† † †
Witamy zgromadzone dusze!
Razem z krawiec_tak oddajemy w Wasze ręce Prolog Sztuki Drastycznej Miłości. Mamy nadzieję, że historia Wam się spodoba i zostaniecie z nami na dłużej!Ostrzeżenia dotyczące książki:
† Przemoc fizyczna i psychiczna;
† Przekleństwa;
† Toksyczna miłość męsko-męska;
† Manipulacja.Czytasz na własną odpowiedzialność, autorzy nie namawiają do naśladowania zachowań ukazanych w książce.
~Poettka & krawiec
CZYTASZ
the art of drastic love
Teen Fiction- Dlaczego jesteś tak bardzo popaprany, Andrew? - To nie ja jestem popaprany, Aniołku. To moja miłość. Connor i Andrew są parą od ponad pół roku. Z zewnątrz ich związek wydaje się przepełniony czułością i wzajemnym szacunkiem, lecz nie warto ocenia...