• Między nami... •\\ Xiao x Aether , Xingqiu x Chonyun//

• PUSIA THE KOT- Rozdział 1 •

-Xiao-

- Ehh kolejny nudny rok szkolny się znów rozpoczął - Pomyślałem sobie wpatrując się w biały sufit w swoim pokoju , nawet nie musiałem spoglądać na kalendarz aby wiedzieć czy napewno jest pierwszy września , ponieważ mój strój apelowy już wisiał na krześle .
Pochodzę z bogatej rodziny każdy choć przez to nie mogę zbytnio odnaleźć się w świecie . . . Dużo ludzi jest w mojej posiadłości i większości z nich nawet nie znam , z wyjątkiem mojej pokojówki Kanny . Moi rodzice byli na początku przeciętną rodziną ale gdy tata otrzymał lepszą posadę w innej formie jako ambasador wszystko się zmieniło .

Wstałem rozciągnołem się i zaczołem powoli się zbierać . Dziś na pierwszej lekcji jest apel więc będę musiał być ładnie ubrany , a potem zaczną się moralne lekcje .

- Pusia już wstałaś ? Tak szybko do mnie pszyszłaś o jejku jak miło <3 - odezwałem się do kotki która zaczęła się do mnie miziać i radosna mruknęła a ja odwzajemniłem uśmiech i zaczołem się ubierać . Dla kotku jestem bardzo miły lubię sobie z nią czasem pogawędzić , ona jest jednym kimś z kim gadam na spokojnie , w szkole jestem zwykle ponury więc no , można z tego wywnioskować że nie mam zbyt wielu znajomych .
Zebrałem się i wyszedłem dziś padał deszcz więc wziąłem ze sobą parasolkę , po drodze rozmyślałem o wielu rzeczach patrzyłem się pod nogi . Zbliżał się już powoli czas rozpoczęcia ale ja miałem na to poprostu wyjebane więc szedłem swoim zwyczajnym wolnym krokiem . Gdy zbliżałem się już ku szkole nagle wpadłem na kogoś -

-Aether-

-Ae- Aether ! - usłyszałem niemrawe głosy pemrzebijające się przez moją głowę . - nieee jeszcze miinuta~ - wymanrotałen coś przez pół sen i zakryłem się kołdrą aż po głowę .
- Aetheeer ! - usłyszałem tym razem krzyk mojej siostry i energicznie wstałem , przetarłem oczy i zobaczyłem moją siostrę już ogarniętą i ubraną .
Była jakoś dziwnie ubrana ... Jakoś tak elegancko
- Lumine ? Czemu jesteś tak ubrana ?~ - powiedziałem jeszcze senny
- Aether ty głupku dziś rozpoczęcie roku szkolnego ! - znów krzyknęła , ja zdezorientowany popatrzałem na kalendarz , rzeczywiście
- O kurde , wybaaacz - przeprosiłem Lumeine wstałem szybko i ogarnąłem się . Nie chciałem się zpuźnić pierwszego dnia szkoły a na dodatek padało , Lumine miała o tyle dobrze że miała szkołę blisko .

Było już po 8 więc szybko wyszedłem z domu pędząc do szkoły , przeprowadziłem się tu w wakacje i to moja nowa szkoła głupio by było się spóźnić na apel choć już to zrobiłem . Biegnąłem w deszczu już mokry i nagle wpadłem na jakiegoś typa . Miał czarne włosy z turkusowymi pasemkami na końcówkach , oczy miał złote był mniej więcejnmojego wzrostu chyba z 2 cm niższy , był bardzo wyszczuplony i dobrze zbudowany . Wpadliśmy na siebie , czarnowłosy chłopak wpatrywał się na mnie przez chwilę a potem się otrzepał .
- Bardzo pszepraszam !!! Ja nie chciałem n-na ciebie wpaść śpieszyłem się do szkoły - wytłumaczyłem się mu on pisał mi rękę dalej nic nie mówiąc .
- Uwarzaj następnym razem - powiedział lekko zirytowanym głosem
- Heh - westchnołem i podrapałem się po głowie , chciałem już znów zacząć Biec ale nagle zatrzymał mnie jego głos
- Ej ty ! - Popatrzał się na mnie . Ja podeszłem do niego , a on mi rzucił parasol - Jesteś cały przemoczony pędź gdzie miałeś pędzić i zatrzymaj ją sobie - powiedział do mnie ponuro , w sumie ma rację mam już nawet trochę gęsiej skórki .
- A-Al- nie zdążyłem dokończyć , a on - Weź i nie marudź - powiedział do mnie a ja pobiegłem dalej , pierwszy dzień w szkole już zrobiłem se u kogoś złą reputację i jestem cały przemoczony , zajebiście !

Dotarłem już na miejsce i kierowałem się w kierunku wyznaczonej sali , masakrycznie się boję ! Wszedł do niej
- Dzień dobry ! P-Pszepraszam za spóźnienie naprawdę - powiedziałem zziajany .
- Witaj , to pewnie ty jesteś Aether ? Jestem twoim nowym wychowawcą , nazywam się Zonhli - odpowiedział nauczyciel wszedłem do środka - Przedstaw się proszę - powiedział łagodnym głosem , napisałem swoje imię na tablicy - Jestem Aether , przyjechałem tu z Monstad , mam nadzieję że się zaprzyjaźnimy - powiedziałem i uśmiechnąłem się , pan Zhongli powiedział mi krótko co było na apelu i posadził mnie obok jakiegoś niebieskowłosego chłopaka .