Jaka była jego reakcja na twój widok podczas jego koncertu?
4 rozdziały (części) po 2 osoby !
-------
Yang Jeong In
Przebrałaś się za tancerza zespołu twojego ukochanego. Założyłaś maskę i czapkę dodatkowo by nie zauważył , że ty to ty.
Wyszłaś na scenę , chłopcy zaczęli śpiewać a ty tańczyłaś tak jak tancerze. Znałaś każdy układ chłopaków, Jeongin uczył cię więc dlatego.
Niektórych tańczących obok ciebie , byli ciekawi kim jesteś bo byłaś niska a tam wszyscy byli zawsze na równi.
Czekałaś aż chłopcy dojdą do piosenki gdzie ty miałaś mały udział w niej (Powiedzmy~Seoshix). Długo nie czekałaś, chłopcy byli blisko a gdy była twoja mała tam wypowiedź, zdjęłaś maskę i wykrzyczałaś ją. Każdy spojrzał na ciebie w szoku, chłopcy również, tylko Jeongin cały radosny w skowronkach widząc Cię, podbiegł i przytulił z całej siły.-Zdziwiłaś nas, miło cię widzieć kochanie ! - radosny dał Ci buziaka w policzek , uśmiechał się od ucha do ucha do ciebie, tak jakby dostał lizaka od mamy.
Lee know
Twoja praca polegała na pomaganiu i ochronie BLACKPINK, jak i również na fanmeeting zbieranie prezentów od fanów dziewczyn.
Miałaś cały grafik zawalony , trudno było Ci spędzić czas z chłopakiem. Wiedziałaś, że jest mu przykro a tobie również było źle , że poświęcasz chłopakowi od 2 tygodni czasu.
Chłopak dwa dni temu dostał trasę koncertową, która pojechał beż uśmiechu.
Nie mogłaś znieść bólu ukochanego ale nic nie mogłaś zrobić.
Dziś przeglądając internet , natknęłam się na plan koncertowy chłopaków. Okazało się, że dziś mają w tym mieście koncert w którym przebywasz z dziewczynami. One nie miały tu koncertu a mały odpoczynek tego dnia.
Kupiłaś jeszcze szybko dwa bilet, nie chcąc iść sama, poinformowałaś Menadżera, że wychodzisz na koncert i czy możesz wziąść któraś z dziewczyn jeśli by chciała któraś. Zgodził się i życzył Ci miłej zabawy.
Poszłaś do pokoju, gdzie wszystkie dziewczyny siedziały. Przywitały się z tobą przyjaźnie i czekały co chcesz im przekazać.
- Mam jeden bilet wolny na koncert StrayKids. Nie chce iść na niego sama, czy chce któraś też iść?- zapytałaś z najdzieją.
- Ja odpadam , jestem padnięta I marzy mi się spanie- odparła Rose ziewając.
-Lisa może iść z tobą, ona ich lubi , będzie dobrze się bawiła, chyba , że można jeszcze kupić jeden bilet to pójdę z wami- Jisoo zaczęła szukać czy można jeszcze -jest jeszcze , czekajcie - kupywała - mam to pójdziemy razem
- Miłej zabawy w takim razie łaski! - Jennie posłała wam swój uśmiech. Podziekowałyście.
Ubrane wyszłyście, zawieść miał was ich Szofer. Wyjechaliście o odpowiedniej godzinie i na miejscu byliście szybciej ale już wpuszczali.
Weszliście i zajęliście miejsca u góry, siedzące. Czekaliście na koncert.
- Ej bo któryś z nich to twój chłopak no nie? - spytała Jisoo
-No tak , Lee to mój chłopak, przecież wczoraj mnie o to pytałaś- cicho zaśmiałaś się a ona zaczęła się zastanawiać.
-No tak hah , sorki ale warto spytać drugi raz.
Koncert po chwili się zaczął. Bawiliście się bardzo świetnie podczas niego. Zrobiłaś zdjęcia kilka by wysłać chłopakowi, że byłaś ale muzyka przerwała się i usłyszeliście ich głosy.
- Oh zauważyliśmy tu pewna osobę, jest tu ukryta ale nam zawsze uda się ją znaleźć- Han się zaśmiał
- Nie zdradzimy gdzie jest , bo jest jeszcze z kimś ale co ty tu robisz ? - Felix zapytał
- O kim wy mówicie? -Lee zapytał ciekawy , nic nie wiedząc.
- No jak o kim? O twojej [T.I] ! A o oki? Ona tu jest ! Przyszła do ciebie by w końcu spędzić z tobą czasu- poklepał go po ramieniu Changbin
- Może nie blisko ale jednak , witaj [T.I] , myślimy, że po koncercie spotkamy się! I porozmawiamy ! - Bang odezwał się wykrzykując twoje imię.
Lee zaczął płakać na scenie. Usiadł na niej i płakał.
- Lee Know ! Czemu płaczesz? Wyplaczesz się przy niej a teraz bawmy się ! - chłopcy próbowali go pocieszyć. Uspokoił się po pewnym czasie i wrócili do koncertu.
Tak jak chłopcy prosili , poszliście się z nimi spotkać. Twój chłopak gdy cie zobaczył, przytulił cie i wycałował.
Dziewczyny pogadały z chłopakami trochę a ty przeprosiłaś chłopaka za swój grafik. Powiedział, że to nic i chwilę tam byłyście ale musieliście w końcu wrócić.