Ukryta prawda|| Nekosia X Drimcia, Drimcia x nekosia

- Pierwsze spotkanie -

Pov. Drimcia

Postanowiłam się ubrać w pierwszą lepszą bluzę z merchu dreama i zwykłą białą spódniczkę. Jest lato, a w długich spodniach to bym się tam spaliła, będąc przy okazji w taki sposób bardziej hot uwu.

Podczas ubierania zdałam sobie sprawę, że nigdy nie mówiłam Nekosi, gdzie mieszkam ani jak wyglądam. Przeraziło mnie to trochę, ale uznałam, że zapytam jej się, gdy będę już z nią. To urocze, że aż tyle o mnie wie.

Gdy byłam gotowa do wyjścia mój telefon zadzwonił. Był to nieznany numer, ale jako że mogło być to coś ważnego odebrałam.

Drimcia:
Dzi-dzień dobry…?

?:
Hejeczka Drimciusia wychodzisz już? Bo trochę gorąco tak stać na dworze, pod latarenką która nic nie daje.

Drimcia:
Um… wydaje mi się, że mnie z kimś pani pomyliła.

?:
Ej no drimcia to ja Nekosia uwu.
Że nie rozpoznajesz mojego głosu? 🙁 😨

Drimcia:
Skąd masz mój numer?

Nekosia:
Słucham w szkole i tyle mi wystarczy. 😘

Od razu po tym się rozłączyłam i poszłam na miejsce spotkania. Zastanawia mnie, co by się stało, gdybym, jednak odmówiła rozejmu. Na szczęście mogę tylko nad tym myśleć, a nie się tego obawiać.

Gdy dotarłam na miejsce pierwsze co zobaczyłam, to jakaś cycata laska machająca do mnie. ( Zdj tej osoby w mediach)

Chciałam iść w stronę wat, ale mnie zatrzymała – No co ty Drimcia taka niemrawa?? Nie poznajesz swojej idolki..? – Powiedziała ironicznie smutnym głosem.

Popatrzyłam chwilę na nią, a dokładniej na jej twarz i piersi. Jedyne, co mi do głowy przychodziło, gdy ją widziałam to „Ma cycki jak arbuzy, a przez to wygląda jak flądra”.

W odpowiedzi kiwnęłam przytakująco głową nieświadoma tego, z czym się zgodziłam. Po chwili ciszy Nekosia zaczęła mnie ciągnąć po ziemi na watę. Trochę bolało, ale gdy dotarliśmy na miejsce mogłam stać, mimo że właśnie miałam obdartą całą buzię razem z kolanami.

– Powrót do domu -

Końcowo było naprawdę fajnie pogadałyśmy, zapłaciła za watę, postawiła mi colę i on mi drink daje…

Pierwsze co zrobiłam, gdy przekroczyłam próg domu było położenie się na ziemię przy okazji zaczęła mi krew lecieć z nosa, więc wyglądałam, jakbym z kimś walczyła. Nawet lepiej będzie, że jestem silna 💪 uwu.

Po tym spotkałyśmy się jeszcze kilka razy, aż w końcu zaproponowałam jej przyjście do mnie na kilka dni, by zrobić nocowanie. Oczywiście to nie było głównym powodem, by ją tu zaprosić.
*

*******
Polsacik nie dowiecie się czemu 😘
Ale to już przed ostatni rozdział