Niezwykły Poranek

22 3 1
                                    

Hej jestem Kacper mam 15 lat i moje rzycie jest strasznie nudne a przynajmniej bylo do czasu az poznalem Iwona. Oto moja historia

Obudzil mnie przrciagly świst po kturym poczułem silne uderzenie w muj policzek. Otworzylem oczy i zobaczylem moja stara stojącą nad mojim łużkiem w bojowej pozycji z naostrzonym kapciem w dłoni.
- KACPER WSTAWAJ JESTES SPOZNIONY DO SZKOLY!!! - Wykżyczala moja matka. Faktycznie, byla godzina 11.23 co oznaczalo ze jestem juz 3 godziny spozniony. Musialem sie bardzo spieszyc.
- MAMO JA NIE MUSZE ISC DO SZKOLY BEDE GWIAZDOM TIK TOKA!!!- Odpowiedzialem spokojnie. Wstalem szybko i poszedlem sie umyc. Warto hyba wsponniec ze mam 127 cm wzrostu, dlugie nogi, dlugie lsniace brazowe wlosy, duze zielone oczy, pelne usta i nosze okulary. Nie mam zbyt wielu przyjaciol bo jestem raczej w szkole szara myszka i niczym sie nie wyrozniam. Podbieglem do mojej szarej szafy dwupanelowej z drzwiami przesównymi BJÖRNÖYA z Ikei i wrzucilem na siebie pierwsze ubranie jakie chwycilem.

Ubralem sie tak:

Zazwyczaj ubieram sie wygodnie, nie zwracam uwagi na wyglad nie jestem taki jak te inne chlopaki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zazwyczaj ubieram sie wygodnie, nie zwracam uwagi na wyglad nie jestem taki jak te inne chlopaki. Dlatego dzisiaj tez ubralem sie casualowo. Nastepnie zrobilem szybki makijarz:

Tak jak z ubraniem nie lubie przrsadnego makijazu jak inne puste chlopaki co tylko szukaja jakis glupich dziewczyn

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak jak z ubraniem nie lubie przrsadnego makijazu jak inne puste chlopaki co tylko szukaja jakis glupich dziewczyn. Tylko taki zeby podkreslal moja urode. No ale jak juz mowimy o dziewczynach to mam jedna a nawet żone o imieniu Julia ale ona mnie nie zaspokaja. Od dawna czuje potrzebe zeby ktos mnie porzadnie wydupczyl ale no nie mam z kim. Zlapalem mojego Iphona z casem w ksztalcie Lewandowskiego ( tak wiem jestem troche inny niz wszyscy) i wybieglem do szkoły. Na sniadanie i tak mialem tylko mokra szmate wiec pobieglem glodny.

Bieglem bardzo szybko ale ze byla jesien to bylo bardzo mokro wiec jak przebiegalem przez pasy to poslizgnalem sie i wypierdoliłem na głupi ryj. Akurat nadjeżdżał jakiś czarny, sportowy samochód i zanim zdąrzyłem uciec to uderzył we mnie niczym inflacja w malych i średnich przedsiebiorcow. Polecialem do tylu kilka metrow i chyba stracilem przytomnosc. Gdy sie obudzilem zobaczylem rze z samochodu ktory mnie potracil wyszedl mlody, wysoki merzczyzna o ciemnych wlosach i oczach, ktorego wydatne miesnie zakryte byly skorzana kurtka.  Gdy podszedl do mnie bliżej powiedzial:

- Hej mała, podwieźć cie gdzieś?-

-MaŁa To JeSt  TwOjA pAłA, idioto- Odpowiedziałem szorstko jak silna i niezależna kobieta którą jestem i odbiegłem w ciemność.

Gdy w koncu dotarłem do mojej szkoly byla godzina 9.37 bylem spozniony ale byla przerwa wiec moze nikt nic nie zauważy. Zastanawialem się kim byl  ten dziwny chlopak ktory mnie potracil. Nie znalem go, na pewno nie chodzil do mojej szkoly ale w sumie byl calkiem hot no ale sam juz nie wiem troche taki dziwny no.

Gdy tak szedłem korytarzem rozmyslajac nagle w kącie zauważyłem Amelię, moją najlepsza bestie ktorej szczerze nie nawidzilem. 

Amelia ubrana byla tak:

- Hej Amelia-  Powiedzialem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Hej Amelia-  Powiedzialem

- Hej-

- Co u cb?-

- U mnie ok a u cb-

- U mnie też-

- Oki to pa- Powiedziala Amelka i odbiegla krzyczac. Czasami bywa troche dziwna.

Gdy odbiegala kątem oka zauważyłem moja żone Julke która rozmawiala z Patrycja na drugim koncu korytarza. Jednak nie podszedlem do nich bo jak juz wspomnialem Julka mnie nie zaspokaja a po za tym troche boje sie Patrycji.

Wszedlem do klasy na lekcje historii,  stanalem za lawka bo ze wzgledu na to że blat ławki był na wysokosci mojej szyi to nie korzystalem z krzesla jak te wszystkie inne noobki. Dzieliłem ławkę z moim jedynym meskim przyjacielem Natanem. Natan byl wysoki, miał krutkie ciemnie wlosy, ciemna karnacje i w przeciwieństwie do mnie był bardzo umiesniony. Zwymiotowałem na lawkę. Pewnie z powodu obrażeń muzgu których doznalem podczas mojego dzisiejszego wypadku, ale nie mam czasu zajmować sie glupotami. Zaraz zaczyna sie lekcja a ja zawsze mam najlepsze oceny z calej klasy.

Moja nauczycielka weszla do klasy. Byla stara i zalosna kobieta ktura nie mogla sie ze mna ruwnac. 

- Zanim zaczniemy lekcję, zostałam zmuszona przedstawić wam nowego ucznia waszej klasy- Powiedziała a po sali przeszedł szmer podekscytowania. Ja przewruciłem oczami, nie obchadza mnie takie trywialne glupoty. Chcialem sie juz zaczac uczyc historii, mojego ulubonego przedmiotu. 

- Poznajcie Iwona- Powiedziala a przez drzwi do sali wszedł... TEN CHLOPAK KTURY MNIE POTRACIŁ!!!


Ciąg dalszy nastąpi.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 21, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"Nuke my ass daddy" Kacper x Iwo x Natan x JulkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz