(17)

497 29 6
                                    

Draco: Już jestem.

Taką wiadomość wysłał Draco od razu kiedy zaparkował swój samochód pod domem Harrego. Wysiadł z auta i oparł plecy o pojazd chowając dłonie do kieszeni garnituru.

Blondyn starał się wyglądać na wyluzowanego i spokojnego (co mu się udawało) jednakże w środku przeżywał istny chaos. Strach grał główną rolę. Bał się że spotkanie nie wypali, że on zrobi coś głupiego albo że on sam się wygłupi. Strach paraliżował jego każdy mięsień. Oczywiście Draco cieszył się na spotkanie z Harrym jednak czuł że zaraz zwymiotuje na podjazd od nadmiaru tych wszystkich emocji. Robiło mu się słabo a ręce pociły się.

Drzwi domu otworzyły się przez co Malfoy mógł zobaczyć szatyna ubranego w beżowy podkoszulek i czarne obcisłe dżinsy. Naprawdę obcisłe. Draco był oszołomiony wyglądem Pottera.

Wow, on... on wygląda niesamowicie, nie On jest niesamowity. - taka myśl przeleciała przez głowę Malfoya.

Przez dłuższy czas blondyn wpatrywał się w Harrego przez co wytworzyła się między nimi strasznie niezręczna cisza. Żaden z nich nie wiedział co mógłby powiedzieć. W końcu szarooki odezwał się czym przerwał ciszę.

– Hej. - odezwał się

Draco nie dostał odpowiedzi ale zamiast tego po kilku sekundach poczuł ciężar na swoim ciele. Potter podbiegł do chłopaka i przytulił go z całej się do niego przytulił. Do Malfoya po kilku sekundach dotarło co się dzieje. Objął bruneta w tali i przyciągnął do siebie jeszcze bliżej.

Po skończonych czułościach blondyn zaprosił zielonookiego do auta i pojechali do miejsca przygotowanego przez Malfoya.

***

Zdaję sobie sprawę jak to jest źle napisane ale wyszłam z wprawy. Muszę przyzwyczaić się do tego wszystkiego i poznać to wszystko na nowo. I wiem, że ten rozdział nie jest za długi ale moja wena nadal nie wróciła z wakacji.

- Kara -

Texting || Drarry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz