To konie koniec??

4 0 0
                                    

Budząc się niezwykle ciemnej beznadziejnie oświetlonej piwnicy Natalia zauważyła swojego ukochanego przywiązanego do starego stołu sama zaś była przypięta do ściany zwisała za nadgarstki a ból był nie do zniesienia wtedy to usłyszała niezwykle nikczemny śmiech to był on seba w ręku trzymał starą piłę a na twarzy miał przerażający uśmiech bez słowa podszedł do stołu i zaczął ciąć żynu żynu powili odcinał kolejne kończyny nie zważając na potworne krzyki i jęki jakie wydawał mężczyzna i tak ciął i ciął krzyki ustały jak facet stracił przytomność a niewiele później Natalia też straciła przytomność patrząc na ten horror. Obudziła się niewiele później zauważyła sebe mieszającego masywny gar chwile później zauważył że Natalia powróciła chwycił on piłę i krok krok zbliżał się ku niej miał już zacząć ciąć ale w ten po piwnicy rozniósł się głuchy dźwięk uderzenia. Wtedy Natalia zauważyła była to Wika która przyszła jej na ratunek lecz jej plan nie wypalił i jedyne co zrobił to zdenerwował sebe nim była w stanie zacząć uciekać Wika oberwała soczystego Plaskacza dźwięk można była usłyszeć nadzwyczaj po uderzeniu seba natychmiastowo zaczął wyzywać na chujową akustykę piwnicy po czym podniósł jeszcze ogłoszoną Wike łapiąc mocno za pośladki uśmiechną się i przeliczał swe wargi. Natalia nie wiedząc co zrobić zaczęła się chiperwentylować i szybko straciła przytomność. Następną rzecz jaką widzimy bo autor zapomniał wymyśleć co powinno się dalej dziać to Natalia cała zakrwawiona podpierająca się gałęzią idąca w kierunku lasu z wyrazem twarzy przepełnionym nienawiścią i zemstą. Wtedy to wszyscy wiedzieli że to nie koniec.

Pijana OdysejaWhere stories live. Discover now