To się dzieje naprawdę!

457 38 18
                                    

– Dalka! Dalka, do cholery!

– Mówiłam ci, żebyś mnie tak nie nazywał, bo...

– Zobacz! – przerwał jej obcesowo, wpatrując się w ekran komputera.

– O, cholera... – jęknęła, kiedy zobaczyła to samo co on chwilę temu.

– Szponar!!! – krzyknęli jednocześnie, a kiedy zerknęłam na nich, zsuwając okulary na czubek nosa, zauważyłam dwie kompletnie różne reakcje.

Dalia była zachwycona, jej oczy świeciły się niczym dwie gwiazdki na niebie, a uśmiechem mogłaby w tej chwili zdobyć cały świat. A Miki... cóż, jak to Miki... Przerażone spojrzenie, mocno zaciśnięte szczęki pokryte kilkudniowym zarostem i mięśnie napięte do granic możliwości. Jedynie zaczerwienione policzki wskazywały na to, że mam przed sobą człowieka, a nie jakiś posąg.

– No co? – zapytałam niewinnie, udając, że kompletnie nie wiem, o co im chodzi.

– Sprzedałaś nas – jęknął facet, który przecież powinien być nieustraszony, skoro na co dzień wbiegał do płonących budynków.

– Och, nie dramatyzuj – fuknęła Dalia, wzruszając ramionami. – Ja to się tam cieszę. To niezła promocja dla mojej knajpki i...

– Chryste... powiedz, że nie opisałaś TYCH scen? – wszedł jej w słowo Mikołaj, patrząc na mnie z żądzą mordu w oczach.

– Pewnie, że opisała! – odparła mu Dalia, a ja jedynie się zaśmiałam. – Przecież to podstawa dobrej, gorącej, świątecznej historii.

Moja dziewczynka, pomyślałam. Zanim jednak zaczęłam tłumaczyć Mikołajowi, że nie ma pękać, Dalka wyprowadziła go za rękę z mojej jaskini. Na odchodnym usłyszałam jeszcze jego jęk:

– Jak ja teraz chłopak na służbie w oczy spojrzę...

Roześmiałam się pod nosem i puściłam oko do Igiełki. Siedział tuż za drzwiami, więc go nie dostrzegli. Od paru dni nie dawał mi spokoju. Też chciał swoją historię. A że był upartym Machem, nie mógł zrozumieć, że nie wszystko da się zrobić na raz, a niektóre rzeczy wymagają czasu ;)

Skupiłam się więc na słowach, które wypływały ze mnie nieprzerwanym nurtem. Gdzieś z oddali słyszałam śmiech Adama, który nabijał się ze Strażaka Je... Sama, że dał się tak wkopać. Zamilkł jednak, kiedy Dalka uświadomiła mu, że jest następny.

No i co ja mam z nimi wszystkimi zrobić?, pomyślałam, uśmiechając się do kubka kawy.

Tego nie wiedziałam. Wiedziałam jednak jedno...

Właśnie ruszyła przedsprzedaż "Mikołaja w prezencie". Pozwólcie, że wpadnie do Was w te święta i razem porozwieszacie lampki na choince, co?

Wrzucam link do sklepu Wydawnictwa. Niebawem książka pojawi się też w innych księgarniach, a na moim FB jutro rusza przedsprzedaż autorska.

https://wydawnictwoniezwykle.pl/mikolaj-w-prezencie

Dziękuję, że jesteście ze mną <3

Wasza Magda











🎉 Zakończyłeś czytanie Mikołaj w prezencie. Rodzeństwo Mach #1 (wydana - premiera 12.10.2022 r.) 🎉
Mikołaj w prezencie. Rodzeństwo Mach #1 (wydana - premiera 12.10.2022 r.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz