Kdramstagram

Dear.M

Cały kampus żyje listami miłosnymi, którymi na forum dzieli się anonimowy student. Jednak to tylko część perypetii szóstki studentów, których relacja się rozwija w różne strony. Jedną z nich ktoś stara się zniszczyć, jedną z nich ktoś stara się zmienić, jedną z nich ktoś stara się zacząć.

W końcu dość niespodziewanie doczekaliśmy się premiery tej dramy. Emisja była przekładana przez skandal od jakichś dwóch lat, ale się doczekaliśmy. Zainteresowała mnie ze względu na obsadę i z niecierpliwością czekałam na aktorski debiut Jaehyun'a... i ostatecznie bardzo przyjemnie mi się ją oglądało. Co prawda gdyby nie jedna postać byłoby tutaj dość nudno, ale dawno oglądanie jakiejkolwiek dramy nie sprawiało mi takiej przyjemności. Po prostu miałam chyba ochotę na najzwyklejszą kampusową dramę. Mimo dość dużej ilości bohaterów pierwszoplanowej wszyscy byli wystarczająco dobrze rozwinięci, chociaż nie wszyscy byli konsekwentni w swoich działaniach. Zakończenie też może byś nie do końca satysfakcjonujące... ale tożsamość Dear.M też była dość zaskakująca.

I oczywiście muszę o tym wspomnieć i w poście... jakbyście mieli poczucie, że cały czas zapominacie, że Young jest chora na cukrzycę — to nie błąd w scenariuszu to realia — bo tak normalnie można z tym żyć, że naprawdę osoby z otoczenia takiej osoby mogą zapomnieć o tym, że ta osoba jest chora. Mam tak całe życie z tą moją bliską osobą, która choruje na ten sam typ cukrzycy co ta bohaterka. Dlatego mogę stwierdzić, że wątek tej choroby został poruszony bardzo dobrze, a zachowania Young w niektórych sytuacjach są identyczne jak właśnie tej mojej bliskiej osoby.