debata z Rayem

9 0 0
                                    

Uznajmy że Mizuki i reszta jej przyjaciół wrócili do domu
-Ray otwórz(powiedziała Mizuki)
-kto mówi?(powiedział Ray)
-no jak to kto? Przecież to ja Mizuki (powiedziała Mizuki)
-otwieraj dziadygo(powiedział szeptem Alex)
I już Ray otworzył drzwi a tamci wlazli do środka
-a kluczy nie łaska byłoby wziąść?(zapytał Ray)
-no ciekawe skąd mogliśmy wziąść klucze jak ty przecież je gdzieś schowałeś(powiedziała Mizuki)
-dobra więc za 5 minut widzę was przy stole i macie się nie spóźnić bo nie będę tego tolerować bachory(powiedział Ray)
                     *5 minut później*
-a więc macie ten naszyjnik?(zapytał Ray)
-tak mamy naszyjnik(powiedziała Eliza)
-to mi go dajcie(powiedział Ray)
-a czy ja jestem potrzebna ci Ray? (powiedziała trochę smutna Mizuki)
-idź do siebie bachorze(powiedział Ray)
-to oddacie mi ten naszyjnik?(zapytał Ray)
-tak tak oddamy jak tylko skończę craftować miecz i łuk(powiedział Erick)
-nie mam ja całego dnia żeby słuchać waszych głupot(powiedział Ray)
-oddawajcie mi ten naszyjnik i to już!(powiedział rozdzieczony Ray)
-może meliski się napijesz(powiedział Alex)
-meliski potem się napiję a teraz dawajcie naszyjnik bo jeszcze muszę kolację ugotować bo prawie nic nie nauczyłem Mizuki z gotowania(powiedział Ray)
*Eliza dała naszyjnik Rayowi*
-dobra wracajcie teraz do swoich pokoi bo nie zamierzam się na was patrzeć jak na debili(powiedział Ray)





:'3 sorry że takie krótkie

📿Naszyjnik i magiczna miłość 💖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz