Dla @OrzechowyLas
Płakała. Nie mogła przestać, za długo trzymała to w sobie. Czemu to tak boli? Wiedziała czemu, tylko nie chciała w to uwierzyć. To nie może być prawda. On nie mógł jej tego zrobić. Przecież był jej przyjacielem, zresztą jedynym. Nagle znów to ujrzała. Ogień był wszędzie. Wtedy go zobaczyła. Stał tam. Uśmiechał się. Spojrzała w jego oczy, ale to, co zobaczyła, przeraziło ją nie na żarty. Nie były to te same oczy jasne, pełne dobra i radości. Te były ciemne, niebezpiecznie i z wymalowanym na nich dzikim szaleństwem. Na szczęście jej nie zobaczył. Później jeden z żołnierzy jej ojca zabrał ją do niego i jej matki. Ci powiedzieli jej, by była silna, bo wtedy poradzi sobie ze wszystkim. A potem, nie wiadomo jak, znalazła się w tym aucie. Nagle przestała płakać. Nie pamiętała też czemu to robiła chwilę temu. Otarła resztę łez. Jedyne co zostało w jej pamięci to słowa ,,Pamiętaj zawsze bądź silna, nie poddawaj się, przebaczaj, i co najważniejsze, słuchaj serca i rozumu, bo wtedy będziesz mogła osiągnąć wszystko.''
***
No prolog za nami mam nadzieję że się podoba. I ostrzegam rozdziały nie będą niestety czy stety pojawiać się za często☹️.
Nariete