Gwieździste Płatki

Prolog

„Życie to przedziwny czas"

Każdy ma za sobą jakąś historię. Nie ważne jak ona by była mała, wciąż jest, tworzy się i będzie, aż do naszej śmierci, a może i nawet po niej. To można uznać za fakt, rzecz trywialną, pewnik oraz coś, co jest częścią naszego życia. Dla niektórych żywot ludzki ma wiele różnych znaczeń, od daru danego nam od siły wyższej, aż po zwyczajny byt we wszechświecie. Wiele emocji i sytuacji wydarzy się w ciągu wielu lat naszego egzystowania. Część z tego zapamiętamy świetnie, resztę zaś gorzej lub w ogóle. Jednakowoż każda z tych chwil jest elementem nas samych, czymś co nas wewnętrznie buduje i tworzy. Wszyscy odczuwamy każdą sytuację inaczej, jesteśmy do niej przyzwyczajeni lub robimy ją po raz pierwszy, przykładowo wchodząc na jakiś szczyt górski za pierwszym razem będziemy czuć ekscytację ujrzeniem nowego krajobrazu oraz satysfakcję z wejścia na górę, kolejne razy już nigdy nie będą takie same, gdyż już dokładnie wiemy, czego się spodziewać; dojdziemy na szczyt bez większego problemu, ale widoki nie będą powodować u nas już tych samych emocji. Choćbyśmy próbowali z całych sił, nigdy nie będziemy wstanie powtórzyć tego samego uczucia drugi raz. 

Podobnie jest też z miłością. Ta nigdy nie jest taka sama, zawsze będzie inna. Będziemy zwracać uwagę na inne szczegóły zależnie od osoby i wymagać od niej czegoś zupełnie innego. Sami też inaczej będziemy się starać. Taka różnorodność w życiu jest naturalna, zrozumiała i bezsprzeczna. 

Życie będzie prowadzić nas różnymi ścieżkami. Przez nasze najgorsze momenty na skraju wyczerpania, aż po te najlepsze przepełnione szczęściem i przyjemnością. Każdy przeżyje coś takiego, nawet jeśli miałby przez większość życia cierpieć tylko, aby na koniec uzyskać chwilę ukojenia. Nawet najtrudniejsza chwila w naszym życiu doprowadzi nas kiedyś do tej najlepszej. 

Często tą kulminacją szczęścia i spełnienia żywota jest miłość, życie z kimś wspólnie. Kochanie kogoś bardziej niż całej reszty. Ludzie uwielbiają mieć kogoś z kimś mogą porozmawiać w każdej chwili, na praktycznie każdy temat. Dostają pomoc w trudnych chwilach, jakiej nie mogą dostać od kogokolwiek innego. Czują się lepiej, przytulniej, swobodniej niż przy kimkolwiek innym. Taka relacja jest jedną z rzeczy jaka wielu osobom jest potrzebna do szczęścia. 

Jednakże trochę inaczej widzi to dziewczyna, której włosy od urodzenia lawirują w odcieniach ciemnego blondu. Dla niej świat wygląda zgoła inaczej, widzi miłość jedynie jako kolejny etap życia, coś co i tak przyjdzie, podobnie jak ukończenie szkoły podstawowej. Niezbyt interesuje ją przeżycie jakiejkolwiek relacji, chce po prostu żyć tak jak tradycja nakazuje, nie zważając na to jak miałoby to w ogóle wyglądać. Poza tym sama średnio wierzy w sensowność jakiegokolwiek szukania drugiej połówki. Mimo wszystko ciągle rozmyśla na ten temat.

Według niej jakiekolwiek przemierzanie peryferii świata tylko po to, aby znaleźć tą jedyną osobą, zdaje się być absurdalne i bezsensowne. Uważa ona, iż jest to zwyczajna strata czasu, aby na siłę szukać takiej idealnej relacji, której znalezienie i tak graniczy z cudem. Jednakże, czy można to stwierdzenie uznać za poprawne? Czy każda relacja musi być idealna? Tych pytań nigdy sobie nie zadawała. Czasami rozmyślała dłużej nad tym, lecz nigdzie jej to nie doprowadziło, takie podejście miała już od wielu długi lat swojej egzystencji i nic nie wskazywało na to, aby miało się to zmienić. 

***  

Shirley Friguvsil jest zwyczajną dziewczyną mieszkającą w Termswood¹ – nie za dużym miasteczku, jakie znajduje się niedaleko Liverpoolu. Blondynka momentami zastanawia się czy nie mieszka trochę za blisko aktualnej stolicy Anglii². Jednakże ta niekiedy mała odległość pomiędzy miastami kilka razy uratowała jej już skórę. Nie mówiąc już o tym ile wycieczek z przyjaciółkami tam odbyła. Tych można liczyć chyba w nieskończoność, albo przynajmniej do momentu, aż zabraknie określeń na duże liczby, a to akurat mogło nastąpić dość szybko, bo Shirley nie przepadała zbytnio za dziedziną nauki, skupiającej się na liczbach i specyficznym rozumieniu świata widzialnego.