Oneshot

151 4 0
                                    

Czuję pulsowanie głowy spowodowane ogromnym kacem po wczorajszym piciu. Wyjście do baru w środku tygodnia zdecydowanie nie było dobrym pomysłem... Ledwo żywa wlokę się przez szkolne korytarze aby dotrzeć na ostatnią lekcję w dniu dzisiejszym, na którym czeka mnie zastępstwo. Mam nadzieję, że uda mi się na nim przysnąć by chociaż na chwilę odciąć się od bólu. Siadam w ostatniej ławce, kładę głowę na blacie i wracam wspomnieniami do wczorajszego wieczoru...

Alkohol. Muzyka. Kolorowe światła. Piękne kobiety. I dużo alkoholu... Dosiadam się przy barze do pięknej blondynki o niebieskich oczach.

-Sex on the beach dla mnie i tej piękności obok- zamawiam i mrugam do kobiety obok. Jest starsza 7, może 10 lat maksymalnie.
-Ashley- uśmiecha się zadziornie i lustruje mnie wzrokiem. Barman podaje nasze drinki. Biorę delikatnie jej dłoń i całuję jej wierzch patrząc przy tym prosto w niebieskie oczy kobiety.
-Caroline- zdradzam jej swoje imię i upijam łyk swojego alkoholu podziwiając rumieńce Ash. Bez słowa powoli sączymy swoje trunki co i nie raz łapiąc ze sobą kontakt wzrokowy. Kiedy kobieta kończy swojego drinka wstaje i delikatnie przesuwa paznokciami od mojej szyi aż do barku, gdzie delikatnie zaciska palce. Nachyla się nade mną i proponuje jednorazową przygodę w apartamentach na górze...

Budzi mnie zderzenie książki z moją ławką. Unoszę głowę i łapię kontkt wzrokowy z niebieskimi tęczówkami, których się nie spodziewałam jeszcze zobaczyć, a tym bardziej nie w mojej szkole...
-Wstajemy śpiąca królewno. Zostanie panienka po lekcji- czuję się jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody. Kac momentalnie zniknął, a na mojej twarzy maluje się jedynie szok. Kobieta nie zwracając już na mnie uwagi zaczyna dalej prowadzić lekcje, którą najpewniej postanowiła nam zrobić na zastępstwie. Ashley opowiada o Hemingway'u, a ja mimowolnie skanuję ją wzrokiem. Śledzę każdy najmniejszy ruch jej ciała czując jak bardzo moje policzki pieką. Nareszcie odzywa się upragniony dzwonek. Moja klasa szybko wychodzi z sali, a ja próbując uniknąć spotkania z jak widać nauczycielką zmierzam w stronę wyjścia. Kobieta jednak jest szybsza ode mnie. Nim zdążę wyjść ta zamyka salę na klucz i przypiera mnie do ściany.
-Ładnie tak spać na lekcjach kochanie?- Nie jestem w stanie nic powiedzieć więc jedynie spuszczam wzrok. Nauczycielka unosi delikatnie lecz stanowczo mój podbródek, zmuszając mnie do kontaktu wzrokowego. -Odpowiedz- mruknęła niemal w moje usta.
-J-ja prze-przepraszam...- Jąkam się i skupiam się nad tym by oddychać. Ashley jedynie unosi kącik ust i zjeżdża wzrokiem na moje usta. Oblizuje swoje wargi i delikatnie mnie całuje. Wzdycham cicho i czuję jak moje ciało na nią reaguje. Nauczycielka dociska swoje ciało do mojego i kiedy nasze języki odnajdują wspólny rytm, kobieta unosi mnie i sadza na biurku. Przechodzi pocałunkami na szyję i tworzy tam siarczystą malinkę, na co z moich ust wydobywa się cichutki jęk. Czuję jak Ash uśmiecha się w moją szyję. Nauczycielka tworzy ślad mokrych pocałunków aż do kołnierzyka mojej koszuli, którą powoli rozpina i zsuwa z moich ramion. Ustami przechodzi na dekolt zostawiając tam kilka malinek, a w tym samym czasie rozpina pasek od moich spodni, które zsuwa i po chwili lądują one na ziemii. Mój oddech znacząco przyspiesza kiedy kobieta klęka, patrzy mi w oczy i zsuwa zębami moją bieliznę. Rumieńce na moich policzkach stają się coraz większe, ale te niebieskie tęczówki są tak hipnotyzujące, że nie mogę oderwać od nich wzroku. Kiedy jednak czuję język blondynki na swojej kobiecości odchylam głowę do tyłu z przeciągłym jękiem. Ashley zatacza delikatne kółka językiem i zaciska palce na moich udach. Wplatam dłoń w jej włosy i delikatnie za nie przyciągam kobietę bliżej. Czując jak się uśmiecha moje ciało się rozpala do granic możliwości. Nauczycielka przyspiesza swoje ruchy i doprowadza mnie na skraj wytrzymałości. Po chwili dochodzę z jej imieniem na ustach, a ona zlizuje dokładnie moje soki. Ash całuje delikatnie, acz stanowczo moje usta i po chwili szepcze:
-Mam nadzieję, że to nauczy cię posłuszeństwa panienko Stain- uśmiecha się z wyższością. Czeka aż się ubiorę i razem wychodzimy z sali...

After LessonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz