I "Nowy rok"

6 1 0
                                    

Skoro ludzie mnie zawiedli, to mogę liczyć tylko na siebie. Nie potrzebuję nikogo, tylko ja i moja sztuka, niczego innego mi w życiu nie trzeba...

~

   Wróciłam do domu po imprezie sylwestrowej urządzonej u mojej siostry. Nigdy nie przepadałam za tego typu wydarzeniami, jednak tym razem dałam się jej namówić. Z trudem dotrwałam do północy, po czym szybko zamówiłam taksówkę i wróciłam do domu, który jest moją przystanią, moim małym królestwo, gdzie czuję się komfortowo.
   Odłożyłam swoje rzeczy, przebrałam się w piżamę i byłam gotowa do snu. Niestety moi sąsiedzi mieli inne plany na spędzenie tej nocy. W końcu była to noc sylwestrowa. Oprócz mnie raczej nikt nie zamierzał spędzić jej w pustym mieszkaniu próbując zasnąć. Jestem introwertyczką, nie lubię zbyt wielu ludzi wokół i hałasu. Skoro i tak nie mogłam zasnąć postanowiłam włączyć laptopa i brać się za pisanie książki.  Odkąd pamiętam pisałam różnego rodzaju opowiadania na konkursy w szkole i kochałam rozmawiać o literaturze. Napisanie i wydanie książki było moim marzeniem od zawsze. Moje dzieło było już prawie skończone, brakowało mi tylko ostatniego rozdziału. Kompletnie nie wiedziałam jak zakończyć tę opowieść. Tej nocy poczułam wenę artystyczną, najlepiej pracuje mi się po zmroku. Pisanie zajęło mi całą noc, ale opłacało się. Byłam niesamowicie dumna ze swojej pracy. Wystarczyło jeszcze tylko dokonać ostatecznej korekty i szukać wydawnictwa. 
    Obudziłam się około 12. Nie ma się czemu dziwić, skoro zasnęłam o 5. Sprzątnęłam trochę mieszkanie, wyszłam na spacer z moim psem Śnieżkiem, a po powrocie do domu włączyłam laptopa i zaczęłam szukać jakiegoś wydawnictwa. Byłam świadoma tego, że to, czego pragnę nie nadejdzie szybko, ale byłam zdeterminowana. Mijały godziny, a ja zapisałam już kilka potencjalnych wydawców. Moje biurko stało się zbiorem papierków z bazgrołami powstałymi w wyniku odrabiania pracy domowej na studia. Chcę być najlepszą uczennicą na roku. Niech mnie podziwiają, niech każdy wie, że zawsze będzie mieć we mnie konkurencję. Dobrze jest mi samej w tym wielkim świecie, zbyt wiele razy byłam skrzywdzona.
  Pozbierałam makulaturę i udałam się wyrzucić ją. Kiedy otworzyłam drzwi przed moim domem w ogródku stał... bałwan. Pierwszą myślą w mojej głowie było to, że ulepiły go jakieś dzieciaki, bo przecież kto inny mógłby to zrobić. Jednak przy nim leżało małe, plastikowe pudełko. Kto mógłby je położyć przed moim domem? Wyrzuciłam śmieci i wzięłam pakunek do domu. W środku była mała koperta.

"Przepraszam za taką nietypową formę kontaktu, ale nie mam twojego numeru. Może chciałabyś wpaść jutro do mnie na małe sąsiedzkie przyjęcie? Chciałem zaprosić Cię osobiście, ale nigdy nie otwierałaś. Byłoby miło gdybyś przyszła
                                    ~Zack"


  Mogłam się domyśleć, że to on. Mój sąsiad chyba najwidoczniej ma nudne życie. Za każdym razem gdy mnie widzi chce ze mną prowadzić rozmowę, jakby mnie obchodziło to, co ma mi do powiedzenia. Naprawdę nie widzi, że nie jestem nim zainteresowana? Nie raz próbował wyciągnąć mnie na kawę, do kina czy nawet na zwykły spacer. Zawsze odmawiałam, nie potrzebuję żadnych relacji. Teraz muszę skupić się na książce i studiach. To moje dwa priorytety. Nic więcej się nie liczy. Kiedy widzę na jedną z moich młodszych sióstr zastanawiam się jak można prowadzić takie życie. Wieczne imprezy, zero ambicji i praca jako influecerka? Czy to w ogóle można nazwać pracą? Ja będę w przyszłości cenioną pisarką i doktorem filologii angielskiej. Postanowiłam to i nikt mnie nie powstrzyma, relacja będzie mi tylko przeszkadzać w zdobywaniu moich celów. Nie mam czasu na ludzi, którzy jedyne, co wprowadzili jak dotąd do mojego życia to łzy...

   

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 03, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Me and my cold heart Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz