<kilka dni później>
<per. ONZ>
Leżałam na łóżku rozmyślając nad tym wydarzeniem w czasie balu przebierańców. Zastanawiałam się dlaczego on mnie pocałował. Dodatkowo czemu ja mu odwzajemniłam. Dobra, to drugie to oczywiste bo miałam chwilę słabości. Na samą myśl zarumieniłam się i poczułam że serce mi mocniej bije. Co się ze mną dzieje? Wtedy zadzwonił mój telefon. Sprawdziłam kto to i zobaczyłam że była to Asean. Postanowiłam odebrać.
Asean- Hej.
ONZ- Hej.
Asean- Co tam?
ONZ- Nic. A u ciebie?
Asean- Też nic. Jak tam z NATO po waszym pocałunku?
ONZ- Musisz drążyć ten temat?
Asean- Tak. Szkoda że nie udało mi się tego zobaczyć.
ONZ- Nie wiem dlaczego to zrobił.
Asean- Może on leci na ciebie.W sumie mu się nie dziwię.
ONZ- Asean. Przestań. Zaczynasz się zachowywać jak Japonia.
Chwilę sobie porozmawiałyśmy i po chwili się rozłączyłyśmy. Wtedy z półki wzięłam pozytywkę która należała do mojej matki. Otworzyłam ją i nakręciłam tak by zaczęła grać z nie melodia. Wtedy zastanawiałam się co by zrobili moi rodzice. Na tą myśl posmutniałam bo matkę znałam tylko z opowieści ojca bo zmarła kilka dni po moim narodzeniu. Za to tata zmarł dwa tygodnie przed drugą wojną światową. Zdecydowałam się odłożyć pozytywkę i zejść do kuchni a tam byłaś światkiem gonitwy NATO i UE.
<per. NATO>
Byłem wkurzony na UE bo chciał wygadać ONZ to co do niej czuję. Nie chcę by się o tym teraz dowiedziała a zwłaszcza po tych naszych wpadkach. Wtedy usłyszałem krzyk ONZ. Natychmiast przerwaliśmy gonitwę.
ONZ- Co się tutaj stało że rozpoczęła się wasza gonitwa.
UE chciał coś powiedzieć ale mu zatkałem usta bo wiedziałem co zaraz powie.
NATO- Nic takiego.
Po jej minie sądzę że tego nie kupiła. Wtedy UE ugryzł mnie w dłoń przez co krzyknąłem. Postanowiłem go wywalić z domu co ONZ się nie spodobało.
ONZ- Dlaczego to zrobiłeś?
NATO- Bo UE był pijany.
ONZ- Poważnie. Chłopie, to jest niepoważne. Tak się nie robi.
Aby rozluźnić sytuację zacząłem łaskotać ONZ przez co się zaśmiała. Wtedy w trakcie zabawy się przewróciliśmy przez co leżeliśmy razem na podłodze. Po chwili spaliliśmy buraka bo leżeliśmy w dość niezręcznej pozycji. Od razu wstałem i pomogłem ONZ się podnieś. Po tym od razu pobiegłem do swojego pokoju i zatrzasnąłem za sobą drzwi. Ześlizgnąłem się na podłogę i próbowałem opanować swoje emocje.
CZYTASZ
Serce nie sługa (ONZ x NATO )
RandomONZ i NATO od wielu lat się przyjaźnią ale od jakiegoś czasu zaczynają do siebie czuć coś więcej. Oboje boją się jak ktoś zareaguje na ten fakt więc ukrywają ten fakt przed sobą. W tej książce co rozdział będzie jakaś piosenka która będzie dodawać...