Od odbudowania się Casity minęły dwa lata.
Życie w encanto mocno zmieniło się od tamtego czasu, wujek Bruno znów przebywał z całą rodziną jednak dzisiaj stało się coś co miało zmienić znowu nasze życie.
Ludzie nie zmieniają się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a moja niezdarność również, zniszczyłam kwiatowy posąg nad którym Isa pracowała prawie tydzień. Wybuchnęła przez to ogromna kłótni w której wszyscy powiedzieli co im leży na sercu, teraz już nie kłebilismy w sobie emocji wiec Casita była cała i zdrowa. Gdy zatrzasnęłam drzwi pokoju zebrało mi się na szloch, nie mam swojego miejsca. Dwa tygodnie wcześniej w nocy gdy weszłam do kuchni po szklankę wody na stole leżały kartki papieru pożółkłe pod wpływem czasu musiały być bardzo stare. Były to dokumenty dostarczone pare dni temu Abueli przed pana Cosatty, na papierze były nazwy miejsc i lokali. Po chwili zrozumiałam na co patrze to dokumentacja miasta z którego kiedyś musieli uciekać, to zrodziło w mojej głowie myśl Encanto jest całkowicie odizolowane od tamtego świata ale czas minął a ludzie przemineli. Co kryło się za wysokimi górami otaczającymi miasto ta myśl nie dawała mi spać wiele nocy aż do dziś. Nie chciałam się przyznać ale od jakiegoś czasu serio myślałam o podróży za góry, ta myśl nie dawała mi żyć więc chciałam się przygotować chodziłam na górskie wycieczki z Elizą i przygotowywałam sprzęt. Dziś impuls że i tak tylko wszystko psuje wziął górę, zabrałam torbę jedzenie i picie z kuchni, Casita próbowała mi przeszkodzić ale nie dałam się zatrzymać. Wiedziałam również że Dolores ma wizytę w domu Mariano więc mi nie przeszkodzi. Chociaż było to niebezpieczne i napewno głupie wyruszyłam w góry pod osłoną nocy, gdy tylko opuściłam miasto zaczęłam się szybko wspinać i szukać cieslin między górami nie chciałam tracić energii na wspinaczkę a przedostać się na drugą stronę.
CZYTASZ
My Place
FanfictionDla ludzi którzy żyli jakoś całe życie ciężko jest się zmienić i chociaż relacja członków rodziny Madrigal uległa poprawie nadal nie jest idealnie. Mirabel nadal nie ma swojego miejsca na świecie wiec postanawia je odkryć po jednej kłótni z Isabellą...