rozdzał 1 czy coś😩

15 1 3
                                    

ym no tak w życiu mi sie nudzi

•...............,...•

*kanade se siedzi na łóżku i wcina jakieś kluski*

- co ja robie ze swoim życiem
*am am am*
- nie wiem
*siorb*
- szczerze to mam teraz taką rozkminę czy gdyby mój tata nie leżał se w szpitalu to czy bym chodziła jak inni ludzie do jakiejś szkoły a nie siedziała teraz i wcinała kluski kiedy inni wychodzą na zewnątrz się spotykać...

*chwila ciszy*
*kanade kładzie się na łóżku i odstawia puste pudełko po kluskach na podłogę*

-kurde co jest ze mną nie tak
*dźwięk powiadomienia czy czegoś*
-hm??

*odpala telefonik*

[Enanan]- bOżE śWiEnTy pOmUsZciE

[K]- nie wtajemniczaj mnie w to bo dobrze wiesz że ja z domu nie wyjde

[Enanan]- a cholera, od ciebie nic nie można wymagać, pOmUsZciE!!!!!!

[Yuki]- co do kurwy.

[Amia]- dzieńdoberek, co sie stało??

[Enanan]- POMOCY MÓJ BRAT SPALA MI DOM POMOCY!!!!!!

[Yuki]- wcale mnie to nie obchodzi.

[Amia]- BOŻE ŚWIĘTYY JUŻ IDE CI POMÓC!!!! (gdzie mieszkasz ? :^???)

[Enanan]- DZWOŃCIE NA POGOTOWIE!!!! LUB STRAŻ POŻARNĄ!!!

[K]- czemu zamiast do nas pisać nie możesz po prostu zadzwonić po pomoc do służb?

[Enanan]- kurde o tym nie pomyślałam.... TRZEBA TO OPATENTOWAĆ!!!

*kanade odkłada telefon pod poduchę*

-ja pie—

*pukanie do drzwi*

-SHIT TYLKO NIE KOMORNIK CO JA MAM POWIEDZIEĆ TYM RAZEM????

*spada z łóżka i biegnie do drzwi wejściowych*
*otwiera drzwi z hukiem i dziwnie sie uśmiecha*

kanade- o a dzień dobry pani komornik

honami- prosze mnie tak nie nazywać, pani Yoisaki.

kanade- już przepraszam przepraszam, cZegO???

honami- yy kwiatki przyszłam podlać :,>

kanade- kosić beton? no dobra, właź.

*honami włazi i siada na krześle w kuchni*

kanade- to czego chcesz?

honami- jeść :,>

kanade- jak dam ci trochę klusków to sobie pójdziesz?

honami- ok :)

*kanade cofa się trochę i odsłania szafkę*
*na szafce są kubły klusek*

kanade- bież ile chcesz i się wynoś

*reakcja honami jest mniej więcej taka: :0 daj mnie to, musze takie opatentować u siebie*
*honami bierze z dwa kubełki i wychodzi*

- kurde nareszcie se poszła

*kanade wraca do swojego pokoju, siada na łóżku i wyjmuje telefon z pod poduszki*

- co te ćwoki pisały, trzeba sprawdzić

*godzinę później kanade próbuje zapobiec próbie handlu ludźmi na nightcordzie*

[K]- EJ ALE TAK NIE MOŻNA

[Amia]- pomocy?

[Enanan]- MŁODE DZIECKO JESZCZE ŚWIEŻE JESZCZE NA PRZECENIE!!! TYLKO 123 456 789¥ !!!!!!!!

[Yuki]- ja pierdole, co tu się odpierdala.

[K]- AMIA URATUJEMY CIE !!!

[Yuki]- no już to widzę, neet i depresiara ratują muminka z rąk psychopatycznego dziecka, muszę sobie to gdzieś zapisać bo nie wyrobię 😂

[K]- NIE WYJDĘ Z DOMU ALE I TAK JĄ URATUJE!!!

[Yuki]- już widzę jak tamta psychopatka wypuszcza muminka

[Amia]- czemu jestem muminkiem?

[Yuki]- bo mi przypominasz muminka :]

[Enanan]- nie zgadzam się na nazywanie mnie psychopatycznym dzieckiem.

[K]- ale nim jesteś, więc ODDAJ AMIEE!!!

[Enanan]- POD WARUNKIEM JEŚLI SAMA BĘDĘ MOGŁA SE WYBRAĆ JAK BĘDZIECIE MNIE NAZYWAĆ!!!!

[K]- ok :)

[Amia]- pasi

[Yuki]- niech będzie

[Enanan]- to macie, NIECH SPIERDALA!

[Amia]- dziękuje :D

[Yuki]- to jak chcesz żeby cie nazywać

[Enanan]- ja jestem ✨ziemniakiem✨

[Yuki]- PHAAA— dobra kupiłaś mnie tym, neet, depresiara, muminek i ziemniak wkraczają do akcji BOŻE JAK TO PIĘKNIE BRZMI

*kanade odkłada delikatnie telefon na drugą polowe pokoju i łapie sie za głowe*

-bosz co tu sie dzieje

•............,..........•

tak, nudzi mi sie w życiu.

inspirowało mnie do tego napisania pewna osoba

WoNdEeRhOOOy
tak ty
ogólnie jeszcze jednym czynnikiem była moja własna przypinka którą SAM JA SAMIUTKI ZROBIŁEM!!!

WoNdEeRhOOOy tak tyogólnie jeszcze jednym czynnikiem była moja własna przypinka którą SAM JA SAMIUTKI ZROBIŁEM!!!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

wiem, cudna kanade jedn

emos/neet w japońskim mieścieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz