Prolog

15 3 0
                                    

Zastanawialiście się kiedyś co się dzieję po śmierci? Czy dostajemy nowe życie? A może cieszymy się śmiercią w niebie, lub żałujemy swoich błędów w piekle? Cóż prawda jest zupełnie inna. Po śmierci pomagasz i chronisz wyznaczonej osobie jako jej stróż. Oczywiście jeżeli jesteś aniołem, jeżeli jesteś diabłem namawiasz ją do złych czynów.

Po śmierci pamiętasz tylko swoje podstawowe dane, typu imię, nazwisko, datę urodzenia, przyczynę i datę śmierci. Nic poza tym.

Każdy ma przydzieloną osobę do ochrony. Czasami zdarza się, że dany człowiek jest jakoś powiązany z twoim życiem przed śmiercią, lecz jest tak bardzo rzadko. A anioły i diabły, niczym we wszystkich historiach, nie przepadają za sobą. Choć co się dziwić. Mamy za zadanie robić swoje przeciwieństwa. Wchodzimy wzajemnie sobie w drogę.

Ale co się dzieje, gdy podopieczny umiera? Dla nas nic. Dostajemy nową osobę do opieki. Niestety, gdy raz dane będzie ci rywalizować z diabłem, bądź aniołem, to będziesz na niego skazany do końca tego świata. Jak nie dłużej.

Oczywiście, są także zasady, których musimy przestrzegać, a co się stanie gdy je złamiemy? Cóż, nikt tego dokładnie nie wie, ale są dwa podejrzenia.
Pierwsze. Krótko mówiąc, ktoś cię zastąpi, a ty będziesz skazany na wieczne męczarnie w piekle.
Lub drugie podejrzenie. Odradzasz się na nowo w świecie ludzi. Nie pamiętając nic. Tak jak nie pamiętasz życia, kiedy żyłeś, tak wtedy nie pamiętasz życia za śmierci. Można powiedzieć, że dostajesz drugą szanse.

Skoro była mowa o złamaniu zasad, to chyba także wypada je przedstawić.
Są trzy proste zasady, które musimy przestrzegać.
Pierwsza. Człowiek nie może się dowiedzieć o naszym istnieniu.
Druga. Nie możemy w prost powiedzieć człowiekowi, aby czegoś nie robił, lub zrobił. Musi to wyglądać na przypadek. Tak, aby osoba nie dowiedziała się o nas.
Trzecia. Anioł i diabeł, nie mogą mieć żadnych bliskich relacji. To jest surowo zakazane.

Dobrze, skoro zasady są omówione, to chyba powinienem wyjaśnić drugą zasadę, bo jest mało zrozumiała. Ani diabły, ani anioły nie mają umiejętności przemienienia się w człowieka. Nikt nigdy tego nie umiał zrobić. Mamy za to możliwość przemienienia się w różne zwierzęta, lub na przykład zmiany pogody. Mamy różne możliwości, długo by wymieniać. Mamy pomóc człowiekowi w nie konkretny sposób, więc gdy na przykład: nasz podopieczny będzie chciał pójść w środku nocy do lasu, może mu odradzić powiedzmy, zmieniając pogodę na deszcz.
Wtedy wygląda to jak czysty przypadek, a nie znak od Boga.

Mamy coś na kształt "mista" w niebie, bądź piekle. Możemy tam porozmawiać z innymi, co jest jedyną taką okazją, bo w świecie ludzi widzimy ze świata zmarłych, tylko naszego rywala. Nie wiem czemu tak jest. Nikt nigdy na to nie narzeka i się nie pyta, więc po co drążyć temat? Raczej po nic.

------------------------
Taki krótki prolog. Mam nadzieję, że na razie się podoba i, że zachęciłam do czytania. Jeśli kogoś to interesuję, to jak mam być szczera, to napisanie tego opowiadania pojawiło się praktycznie z nikąd. Normalnie sobie myślę i zaczynam się zastanawiać co się dzieję po śmierci? I tak znalazł się pomysł na opowiadanie. No, a więc to na tyle. Mam nadzieję, że do zobaczenia niebawem w pierwszym rozdziale.
Bay Bay!

P. S. Szczęśliwego nowego roku ;)

Po Śmierci | BL | ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz