Zacznijmy od początku czyli w sumie od moich narodzin a więc tak urodziłem się 02 maja od dziecka byłem bardzo chory po urodzeniu stwierdzili mi wadę serca moje serce nie dokońca pracowało jak należało zostałem skierowany do szpitala do Krakowa i tam od dziecka byłem tam leczony.Jakos w pierwszym tygodniu albo miesiącu zostałem poddany operacji na serce bo moje serce tak jak już mówiłem nie pracowało tak jak powinno moja krew która toczyło moje serce zalewało mi płuca powodując ciągle zapalenia płuc jako niemowlę urodziłem się bardzo mały i chudy nie mogłem jesc normalnie porównując do innych niemowląt.I tak zostałem z operowany raz z kilku razy ale to w późniejszym czasie opowiem .Później została stwierdzona mi druga wada serca jedna nazywała się zwężeniem zastawki mitralnej a druga operacje miałem na skorygowaniu aorty to jest tętnica główna ale chyba każdy z was ją zna i wie jak wygląda i do czego służy . Ostatnią operacje miałem w wieku 6 lat aż do teraz jakiś miesiąc może trochę więcej miałem zabieg na serce w Rzeszowie sprawdzali mi wszystko jakie mam przepływy jak tam moja zastawka się ma i takie tam w tym okresie bardzo dużo pomogła mi moja niestety była dziewczyna Kinga której bardzo dziękuję ale wracając do tematu w między czasie pojawiły się inne moje choroby takie jak np nerka podkowiasta czyli zrośnięcie się dwóch nerek w podkowę , później rak nogi a bardziej to biodra miałem duża dziurę w biodrze która pan doktor mi zakleił specjalnym betonem i śrubami ale 13 miesięcy nie chodziłem tylko o kulach i na wózki przez co też miałem wtedy nauczanie domowe brałem chemię na tego raka po jakimś czasie miałem drugą operacje na nogę wymieniali mi śruby na dłuższe żebym był bardziej bezpieczniejszy i na końcu miałem ostatnia operacje na tę biodro wyciągnięcie tych śrub póki co mam spokój z lekarzami i dolegliwościami tylko zmagam się teraz ze swoją psychiką ktoś jest w kiepskim stanie ale średnio was to interesuje zapewne ale na ogół teraz jestem w trzeciej klasie zawodówki na kierunku mechanik pojazdów samochodowych w wakacje i w roku szkolnym pracuje często na gospodarstwie u znajomych jeżdżę głównie w transporcie lub jakieś drobne prace polowe na ogół w wolnym czasie naprawiam motocykle typu cross i quady zaczynając od silników kończąc po malowanie czy inne rzeczy aktualnie składam swój drugi motocykl jest nim kawasaki kx 125 z 1986 roku .Jestem strażakiem ochotnikiem który aktualnie czeka na kurs podstawowy jeżdżę rowerem enduro marki specialized.W poniedziałek i wtorek mam praktyki teraz mam z takim spoko panem że to hit zostałem jego ulubieńcem i mogę dyrygować całą grupą na praktykach ,ale właśnie w mojej głowie tkwi problem w postaci braku chęci do życia pisze te wsm nie wiem co to nawet będzie tylko głównie ze względu na moja była dziewczyne która lubi czytać moje długie wiadomości,póki ona była ze mną chciało mi się żyć i jako tako zdać szkole ale od kat już jej nie ma koło mnie bo straciłem ją z własnej czystej głupoty to straciłem całkowity sens życia i chęć zdania szkoły ,ona była dla mnie wszystkim co dawało mi spokoju chęć do życia i jakie kolwiek szansę na bycie kimś. kończę to opowiadanie myślę że zaniedlugo napiszę może coś jeszcze ale wszystko zależy od Kingi a póki co to dobranoc i miłej nocy wam życzę cześć.
CZYTASZ
Moje nudne życie
Teen FictionBędę opowiadał co ostatnimi czasy się u mnie działo kogo poznałem z kim się pokłóciłem co lubię robić i inne