♡ Rozdział 2 ♡

444 7 0
                                    

El: Cześć Emilka :)
E: Cześć Elizka :). Tata już w pracy?
El: Tak
M: Usiądź Emilka

Dzisiaj był ryż na mleku. Ucieszyłam się, ponieważ było to moje ulubione jedzenie.

Skip time- poniedziałek
E: Kurde no...- powiedziałam gdy usłyszałam dźwięk budzika.O nie! Dzisiaj pierwszy dzień w nowej szkole. Mam nadzieję, że miło mnie przyjmą.
Wzięłam plecak i założyłam go na plecy. Zbiegłam szybko na dół, chapsnęłam kanapkę, pożegnałam się z mamą i wybiegłam z domu. Miałam na 7.30. Nie chciałam się spóźnić dodatkowo w pierwszy dzień szkoły. Szkoła była dość blisko.
Przed szkołą zaczepił mnie jakiś chłopak o czarnych włosach- Ch:

Ch: Te, nowa- to mówiąc pchnął mnie tak mocno, że się przewróciłam rozcinając sobie łokieć.

Polało się trochę mojej krwi. Zaczęłam płakać ze strachu. Już przybliżał się chcąc kopnąć mnie mocno w brzuch, lecz w samą porę podbiegł do niego chłopak mający włosy w kolorze ciemny-blond i błękitnych oczach, w których widać było, że jest pełen energii i, że jest odważny oraz ciekawski, ale nie wścibski. Podobało mi się to.

X: Zostaw ją! 😠-Pchnął go, przy tym mnie ratując.
Ch: Ooooo znalazł się obrońca.
X: Jeśli jej nie zostawisz to pożałujesz.
Ch: OK, no dobra, już was zostawiam. Zakochana para!-powiedział śmiejąc się dalej z nas.

Ciemny blondyn już nie wytrzymał, co spowodowało jego nagły ruch- przyciągnął go pod ścianę i walnął go mocno z pięści, zostawiając czerwony ślad na jego twarzy. Ten, co mnie popchnął, zwiał czym prędzej.
Akcję widzieli wszyscy uczniowie. Niektórzy uczniowie wołali:
WOW Filip 😏 uuuuuu!
A więc mój wybawca nazywał się Filip! Fajne imię. Następnie Filip podszedł do mnie, podniósł mnie i postawił lecz nadal obejmował mnie tak, abym się nie przewróciła, bo było mi słabo od utraty krwi.

F: Spokojnie, już wszystko dobrze- mówił do mnie pokazując swój piękny uśmiech. Filip jestem, a Ty?-przedstawił się.
E: Dziękuję za ratunek Filipie- powiedziałam do niego odwzajemniając uśmiech. Mam na imię Emilia, ale mówią do mnie Emilka 🙂 .
F: Masz bardzo piękne imię 🙂 Emilka. Mam zamiar zabrać cię do pielęgniarki szkolnej, bo nieciekawie to wygląda-zaczął oglądać moją rękę.
E: Dziękuję jeszcze raz i chcę Ci powiedzieć, że jesteś niesamowity.
F: Oooooooo 💗 teraz zaprowadzę cię do pielęgniarki. A będziesz moją przyjaciółką? Bardzo cię polubiłem ☺️
E: Cutee 💖 Oczywiście, że tak.

Skip time- wchodzą do klasy. Emilka z zabandażowaną ręką i oboje ze szczerym uśmiechem na twarzy.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Mam nadzieję, że Wam się podoba. Jeśli chcenie oczywiście możecie napisać w komentarzu.
-Autorka :)





,Przy Tobie zachód słońca ma za dużo wad"- Milky i SzczypsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz