Sofii siedziała cicho popłakując, w lokalu i w miejscach wydarzeń poprzedniej nocy zapanował już porządek, ale jedna rzecz nie została naprawiona.
Pan Miś...
Sofii nie wiedziała co robić, wiedziała, że jest już duża, ale ten miś był dla niej mega ważny, dostała go od ciężko chorej mamy która już dawno nie żyje.
👑: Sofii...
🌸: Zostaw mnie!
👑: Ej zaczekaj...
Toya wyciągnął za pleców dwa misie, identyczne tylko jeden był zniszczony i brudny od dżemu a drugi czysty.
🌸: Nie chce innego misia...
👑: Siostrzyczko, ale to twój miś - podał jej czystego misia - zleciłem zduplikowanie go a twojego schowałem do szafy.
Sofii zaczęła płakać i przytuliła go
👑: Nie zniszczył bym misia od mamy... - pokazał jej metki każdego z pluszaków - patrz na tym zniszczonym na metce nie ma podpisu mamy i serduszka.
🌸: Masz rację! Dziękuję braciszku!
👑: Proszę i przepraszam zachowałem się dość brutalnie...
🌸: Nic nie szkodzi! Kiedyś ci się odwdzięczę czymś gorszym, ale na razie możesz spać spokojnie!
Sofii wstała z misiem i pobiegła pochwalić się Jackowi.
Toya natomiast zaczął się zastanawiać, dlaczego jego siostra choć tak urocza dalej go przeraża. Chyba nigdy się nie dowie...
Przynajmniej Sofii jest szczęśliwa.
CZYTASZ
🌸Sweet Cherry🌸 Host Club na tropie mordercy!
Teen FictionWitajcie! Oto oficjalna gazetka host clubu! Będą się takowe pojawiać w między czasie do naszej historii. To chwyt marketingowy na który wpadł Jack! Oprócz pilnowaniem nas zajmuje się też modelingiem i fotografią. W naszych gazetkach będziecie mogli...