W pełni księżyca szara kocica zeskoczyła z płotu. Patrzała jak lekki wiatr podnosi liście. Przyszedł wielki czarny kocur z myszą .
- Cześć - Miauknęła szara kocica.
Czarny kocur nie odezwał się, ale podsunął mysz w stronę szarej kocicy.
- Dziękuję - Miauknęła kocica i zaczęła jeść mysz.
- Smacznego, a tak w ogóle to jak się mieszka z dwunożnymi? - Miauknął czarny kocur.
Kocica kiwnęła głową na zgodę. Kocur usiadł.
- I jak w klanie? Sytuacja się poprawiła?- Zapytała kotka.
- Zwierzyna wróciła, klan już nie jest wygłodniały.- Kocur miauknął
- To dobrze. - ciągnęła kotka - A powiesz mi jak się czuje Krzywy nos i Biały kamień? Bo ostatnio mówiłeś mi że jakieś zakażenie ich zaatakowało.- miauknęła.
- Już są zdrowi więc się nie martw. - miauknął.
- Uważaj!- Krzyknęła kotka.- Na co mam uważać?
- Miauknął. Kocur odwrócił się ale już było za późno. Trzy masywne koty zaczęły atakować kocicę i kocura. Kotka wrzasnęła z bólu. Próbowali uciec.
- Nie damy rady! Proszę zostawcie nas nic wam nie zrobimy! - Wrasneła kotka
- Nie nie zostawimy was! - Syknął biały duży kocur.
- Kradniecie nam zwierzynę! - Krzyknął inny kot.- Jestem z waszego klanu nie wiecie? - Syknął czarny kocur.- Spotykając się z kotami poza klanu łamiesz kodeks Wojownika! -Syknął szray kot.
- Ale ona nie kradła zwierzyny...- Kocur już chciał dokończyć to co mówił ale wciął mu się w słowa inny kot.
- Żadne ale! - Syknął i zadrapał kota po mordzie
CZYTASZ
Wojownicy Nowy płomień Tom 1
FantasyPRACE NAD KSIĄŻKĄ ZOSTAŁY ZAKOŃCZONE, POWSTANIE INNA WERSJA ALE NADAL Z TYMI SAMYMI BOHATERAMI! Opowieść o nie samowitej kotce, która wraz z bliźniakiem chce dowiedzieć się największego sekretu Medyka - Żółtego Skrzydła. Medyk nie może powiedzieć, b...