Osiemnastoletni chłopak siedział w swoim dormitorium i pomimo zdziwionych spojrzeń rzucanych mu przez współlokatora, pochłonięty był skrobaniem gęsim piórem po pergaminie.
Skupiony tylko na myślach, które chciał przelać na kartkę, lecz nie układały się one w logiczne zdanie.
Rozjuszony własną bezradnością, zmiął kolejny już papier w kulkę i szybkim ruchem rzucił za siebie.
— Na tępe kły bazyliszka! — krzyknął, będąc już na granicy wytrzymałości.
— Jeśli dobrze pamiętam to esej dla McSztywnej jest dopiero na przyszły tydzień — mruknął rozbawiony i zaciekawiony czarnoskóry chłopak — co więc takiego tworzysz?
— Walentynkę! Dla Hermiony! Zapragnęła czegoś z głębi serca, a ja nie wiem co napisać...
— Draco, "kocham cię" wystarczy.
CZYTASZ
Walentynkowe drabble - Dramione
FanfictionJak sama nazwa wskazuje, mamy nadzieję, że umilimy Wam odliczanie czasu do Walentynek ❤ Każda z nas napisała siedem drabbli. Publikowanych od 1 do 14lutego :) W dni nieparzyste zaproszę Was tutaj, natomiast w parzyste do @WitchJulie86 Okładka wspani...