1. Chodź ze mną poczarować.

17 3 0
                                    

Pov: Draco

Siedziałem właśnie w swojej komnacie. Dlaczego Hogwart ma takie ciemne pokoje?
Ostatnio rzuciłem zaklęcie Abra Cadabra na własny cień.

W końcu wstałem, kiedy zaczęła mnie już boleć dupa od dłuższego siedzenia.
Wyszedłem i pierwsze co dostrzegłem to była mała zdzira, która cholernie mnie pociągała. Jej burza na głowie przypominała mi teraz Hagrida.

Dłużej się nie zastanawiając podszedłem do niej żeby ją trochę powkurwiać.

A co?

- Cześć czarna, chcesz być ciężarna? - zapytałam przeczesując na ślinę moje tlenione włosy.

Mama zawsze powtarzała żebym nie używał wybielacza do farbowania włosów. Ona się nie znała. Ja byłem inny.

Inny niż wszyscy.

- Słucham? - zapytała piskiem, przypominając w tym momencie zabawkę mojego piesunika.

- Nie udawaj, podobało ci się ostatnio. - przysunąłem się do niej bliżej, zamykając ją w mojej pułapce.

Chciałem jej przypomnieć jak dobrze było nam ostatnio, kiedy razem czytaliśmy zakazane książki. Robiliśmy to szybko i intensywnie, aż dotarliśmy do końca czując ulgę przechodzącą przez całe ciało. Mieliśmy siłę, aż na trzy rundy.

Było magicznie.

Czułem jak moja łodyga się porusza, kiedy patrzyłem na niewiastę przede mną z bliska.

Każdy w Hogwarcie wiedział, że Hermiona była moją uległą.
Pamiętam dzień, w którym jej to zaproponowałem. Zgodziła się natychmiast.

- To nie znaczy, że możesz mnie tak po prostu nachodzić, jak jakiś...- odezwała się unikając ze mną kontaktu wzrokowego.

- Zamknij się suko. - przerwałem jej. - Chcesz zobaczyć moją różdżkę czy nie? Inaczej pójdę to Harrego. On napewno będzie chciał ją potrzymać i porzucać nią zaklęcia. - odparłem.

Teraz tylko czekałam na jej decyzję...

Samiec AlfaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz