Głęboko w tą ciemność obawiając się,
Głęboko w tą ciemność czekając,
Głęboko w tej ciemności z nadzieją,
Z nadzieją że wreście schudnę..Nie ma dnie bez sprawdzenia wagi,
Nie ma dnia bez chodzenia na siłownię,
Nie ma dnia bez mówienia że w oczach chudnę..Od trzech lat żyje tak,
Od trzech lat głodówka co dzień,
Od trzech lata waga coraz mniejsza,
Aż spadnie do zero..Niby mam dla kogo żyć,
Niby jest okej,
Niby uśmiecham się dzień w dzień,
A spod maski lecą łzy..Nie Żyje kui,
Nie Żyje Capela,
Nie Żyje Erwin..
I nie będzie żyć też ten anorektyk..Widzę ciemność,
Widzę światełko,
Widzę biegnę i się skończyło,
Głód wygrał nade mną..Teraz przez głód, mnie też nie było..
CZYTASZ
❝Głód [Alberto Speedo]❞
FanfictionDzień wieczór oto coś o Speedo. Historia nawiązuje do 5city, większość informacji jest wymyślona na jej potrzeby. Są też wydarzenia które realnie nie mogłyby sie zdarzyć. Dość słabo napisane.