~1~

22 3 0
                                    

Miłego czytania!♥

~~~~~~~~~~~~

  Jestem prawie na 100% pewny, że ten kto jako pierwszy powiedział, że Królestwo Arias jest piękne zimą, nie mieszkał tu na stałe i odwiedzał Królestwo tylko podczas tej pory. Ewentualnie zanim roztopił się śnieg stracił wzrok i nie mógł widzieć pięknych wiosennych, letnich i jesiennych widoków. Nie mógł zachwycić się jak podczas tych trzech pór roku jest CIEPŁO i nie ma śniegu, który przykrywa wszystko co żyło i rosło, odbierając przy tym cząstkę radości z życia.

  Zaparkowałem przy jednej z tabliczek, które pokazywały gdzie są miejsca parkingowe. Koła samochodu nie zatrzymały się jeszcze dobrze, a drzwi od strony pasażera obok mnie już się otworzyły. Widziałem jedynie kątem oka jak różowa kurtka nagle znika z wnętrza mojego samochodu.

  Nie jestem przyzwyczajony do takiego zachowania Melody, ale ciesze się że że tak się zachowuje. Uwielbiam wywoływać na jej twarzy uśmiech, a po tym jak widzę, że podskakuje w miejscu podekscytowana przy barierce i patrzy w jeden punkt przed sobą, mam ochotę przybić sobie mentalną piątkę. To był doskonały pomysł byśmy tutaj spędzili ostatnie godziny starego roku.

Gdy tylko zamknąłem drzwi, dziewczyna odwróciła się do mnie:

  – Chodź szybko! Musisz to zobaczyć! – przez jej uśmiech sam zacząłem to robić. Jej uśmiechy były zaraźliwie.

  Jeszcze zanim doszedłem do swojej dziewczyny, wiedziałem o co chodziło. Różowe jezioro, które jest w ulubionym kolorze Melody, nawet zimą ma ten nietypowy, dla zbiorników wodnych, kolor. Jako ciekawostkę dodam, że Różowe jezioro jest w kształcie serca, a przez to czasami nazywane jest również Jeziorem Miłości. Przez krótką chwilę zastanawiałem się czy by nie zrealizować swojego planu nad brzegiem tego jeziora. Czyż nie byłoby to romantyczne? Oczyma wyobraźni widziałem już tę scenę.

  Przytulamy się tuż nad brzegiem jeziora, zaczyna się odliczanie, a ja klękam przed nią i wyciągam pudełeczko. Pierwsze fajerwerki już lecą ku górze, by zakończyć swój krótki żywot w głośny, efektowny oraz kolorowy sposób. Melody zgadza się zostać moją żoną. Fajerwerki wybuchają nad nami, a my w taki piękny sposób rozpoczynamy nowy rok.

  Odrzuciłem jednak ten pomysł tak szybko jak się pojawił w mojej głowie. Dlaczego? Przede wszystkim z dwóch powodów. Pierwszym problemem są ludzie. Dużo ludzi, a właściwie to tłum ludzi. Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu mieszkańcy Królestwa Arias, a zwłaszcza ci co mieszkają w pobliżu Miasta Różowego Jeziora uwielbiają spędzać Sylwestra nad tym zbiornikiem wodnym, zamiast w ciepłym pomieszczeniu. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć kiedy Sylwester wypada podczas ciepłej pory, ale kiedy jest ta zimna pora i wszędzie leży ten cholerny śnieg!?

  Może dla kogoś nie jest to wielki problem, ale doskonale pamiętam co powiedziała mojemu przyjacielowi, gdy ten oświadczył się swojej (już) żonie na środku jebanego parkietu:

– Zgoda podczas takich zaręczyn jest wymuszona. Jakby ci odmówiła, to już jutro wszystkie media społecznościowe wieszały by psy na Serenie, bo odmówiła wielkiemu Sharkowi. Już widzę te nagłówki i komentarze: Upokorzyła go! Co z niej za zimna suka! – zaczęła teatralnie zmieniać głos na wzburzony – A nie muszę przypominać, że twoi fani nie darzą jej sympatią i co wypisują pod waszymi wspólnymi zdjęciami, oraz co jej wysyłają w prywatnych wiadomościach. Nie zapominajmy też, że w realnym świecie wybili szybę w jej księgarni i grozili że będzie następna, jak z tobą nie zerwie...

  Mając w głowie te słowa, po prostu nie mogłem jej tego zrobić. Melody nie lubi być w centrum zainteresowania, a tak by się stało gdybym zrealizował te świeży pomysł.

Sylwestrowe oświadczynyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz