Ktoś mnie złapał za nadgarstek~~
Okazało się że to ten wysoki chłopak nie wiem czego chciał ale się zatrzymałem i odwróciłem w jego stronę.-masz mój numer telefonu, pamiętaj by zadzwonić-powiedział cicho i dał mi mała karteczkę gdzie napewno był jego numer.
Ja nic nie odpowiedziałem tylko kiwnąłem głową.Czyżby ktoś mnie polubił pierwszego dnia? ~pomyślał
Pov. Hyunjin
Dałem chłopakowi karteczkę z numerem.. Wydaje się spoko, jest mega uroczy a jego niski głos przyprawia o dreszcze ale te przyjemne dreszcze.
-pamiętaj by zadzwoni-powiedziałem na co on się spojrzał pytająco i po paru chwilach stania tak wziął karteczkę kiwnął głową i poszedł.
Wróciłem do domu na miejscu czekała na mnie matka która była najwidoczniej wściekła ale nie wiem już sam o co.-hyunjin, co to ma być za rozdawanie komuś swój numer telefonu?- zapytała się z lekką irytacją i poddenerwowaniem.
-nie dawałem nikomu numeru teraz-skłamałem bo moja mama jest strasznie nie ufna do ludzi, a tym bardziej jak rozdaje te numery chłopakom.
-nie kłam mama Changbina cie widziała z jakimś blondynem- powiedziała stanowczo. Przecież musi zawsze być ktoś taki kto wszystko rozgada na około, a w tym
przypadku była to mama Changbina.-my tylko rozmawialiśmy jest nowy w tej szkole, próbuje mu pomóc się odnaleźć-znowu kłamstwo.
-aha.. No dobrze, mam nadzieję że mnie nie okłamujesz wiesz jak ja nie lubię jak ktoś mnie okłamuje-powiedziala powracając do robienia czegoś w kuchni.
-a co takiego dobrego robisz? - kurczaka w pięciu smakach, twoje ulubione-odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.
-a teraz idź umyć ręce bo zaraz gotowe będzie.Zrobiłem więc jak prosiła mnie rodzicielka i zasiadłem do stołu zajadając się pysznym kurczakiem jaki zrobiła moja mama.
Pov. Felix
Wróciłem do domu odkładając plecak przy wejściu i ściągając kurtkę i buty.
-synku już jesteś, i jak tam dzień w nowej szkole? - zapytała się z słyszalną troską w jej głosie.
-było bardzo miło, uczniowie bardzo mili byli-powiedziałem omijając to co zrobił starszy ode mnie chłopak
Zjadłem obiad i poszedłem do mojego pokoju by natychmiast zrobić to o co prosił mnie brunet.
*dzwoni*
*Hyun odbiera*-h-halo? - zaczołem nie pewnie nie wiedząc czego się spodziewać.
-nie bój się.. Słyszę że się stresujesz- powiedział spokojnie, na co mnie zamurowało.
-a-ale skąd ty.. - nie było dane mi dokończyć bo od razu usłyszałem odpowiedź.
-moja mama jest psychologiem rodzinnym.. Nauczyła mnie rozmawiać prawidłowo z nowymi osobami by ich nie spłoszyć od razu-powiedział po czym nabrało to trochę sensu.
-no dobra stresuje się strasznie bo nie wiem po co chciałeś bym zadzwonił-powiedziałem bez umyślnie parę rzeczy nie miało wydostawać się z moich ust.
-chciałem cie tylko poznać żebyś czuł się pewniej na korytarzach-powiedizal starszy ode mnie chłopak z lekką nutką zainteresowania się jak i przejęciem się tym wszystkim.
-no okey-zgodziłem się bo nie chciałem być nie miły.
-to przyjdź pod adres(podaje adres) jakoś za pół godziny na tam będę czekać. - powiedział.
-no mogę przyjść nie mam nic lepszego do roboty teraz-odpowiedizalem z lekkim zaciekawieniem nową dla mnie osobą.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co raz to więcej jest słów.. Aż 501 wiem że to może być dla was mało ale dla mnie jak na pierwszy raz to nie jest tak źleChciałabym tak z entuzjazmem pisać rozprawki z polskiego albo opowiadania.
Jakieś uwagi do tego rozdziału?
Miłego dnia,nocy,wieczoru, popołudnia
I przepraszam że tak późno wstawiam rozdział.
CZYTASZ
I love you boy [ hyunlix]
Teen FictionNwm jaką nazwę wymyślec ale mogą być sceny 18+ wulgaryzm oraz ta opowieść nie ma na celu nikogo obrazić. Skz nie istnieje!! 💕Są shipy💕 Miłego czytania <33