Czesc to ja i moja historia o chlopaku ze snow
Moją rutyną bylo budzenie sie i mysleniu o jednym chlopaku, ktory sam wracał...
Powoli nudziło mnie to ze mogłam zadowalac sie jedynie myslac o nim, nie moglam porozmawiac,dotknac albo poczuc, czulam ze jest dla mnie wazny ale jak? skoro go nie znałam.
bałam sie komukolwiek powiedziec bo przeciez to nic takiego ale czułam tyle emocji myslac o nim ze mialam nadzieje ze ktos pomoze mi zrozumiec co sie ze mna dzieje. Mowiac o emocjach mam na mysli same dobre ale czuje niedosyt tylko gdy sie budze zawsze czuje to cholerne uczucie pragniecia go, nawet nie znałam jego imienia...
sny z dnia na dzien miały coraz wiecej detali a on był dla mnie coraz lepszy co sprawiało jeszcze wiekszą frustracje że jest tylko w moich snach moje zycie z reguły jest dosyc ciekawe moge powiedziec ze jestem nawet popularna dziewczyna w szkole co sprawia ze czuje sie coraz dziwniej ze zawsze mogłam miec wszystko o co tylko chce a tu nie jest tak łatwo, codziennie modle sie o zobaczeniu jego lub dotknieciu. moze nie powinnam mowic o dotyku i modleniu sie... Ale uwierzcie ciezko nie myslec o takim chlopaku i jego ciele, probowalam o tym rozmawiac z moja przyjaciolka ale za kazdym razem konczylo sie na 'nie wazne zapomij' codziennie jakis chlopak probuje zajac jego miejsce ale zaden nie jest w stanie byc tak idealny jak on, chcoiaz.. ciekawe jakie ma wady? nie wazne nie o tym mam tu pisac, kazdy sen z nim zapisywalam w moim pamietniku ktory zawsze chowałam pod poduszka tak aby nikt nie mogl zobaczyc ze mam pamietnik a tym bardziej co tam zapisuje ten chłopak zacząl robic sie coraz wieksza tajemnica byłam ciekawa czy on w gole istnieje czy to moje cholerne dążenie do perfekcji, ale.. czułam jakbym go znała wieki, boze co ten chlopak ze mna robi? do zadnego chlopaka nie czulam czegos takiego.. czegos takiego mocnego i tajemniczego, a moze to poprostu jego tajemniczosc pociaga..? nie na pewno nie. nastepnego dnia miałam kolejny sen z tym chłopakiem tak,ZNOWU uh.. jest tak idealny przepraszam ale serio jakbyscie go tylko zobaczyli, chodzacy ideał wysoki brunet o brazowych oczach i przepieknym usmiechu... zastanawiam sie czy ja jestem jego warta? moze i nie.. Zuzia o czym ty mowisz przeciez jestes z dobrej rodziny kazdy chciałby byc na twoim miejscu,jak mam byc szczera kazdy sen z nim zwiazany dobrze pamietam, chcoiaz jeden zapadł mi wyjatkowo w pamiec chetnie wam powiem ktory dokladnie w koncu skoro sie juz tu tak otwieram to opowiem wszystko albo raczej postaram sie wiec mowie o snie w ktorym ten chłopak by we mnie zakochany po uszy, a ja byłam zagubiona myszka ktora nie wiedziała co czuje albo bała sie przyznac co czuje, ten chłopak był tak zakochany ze przyjechał do mojego miasta.. MOJEGO MIASTA tak dobrze przeczytaliscie, były walentynki i snieg, coz za połaczenie, było duzo fotografow a on pragnał miec ze mna zdjecia po dlugich błaganiach zgodziłam sie , miał rozne dziwne pozy ale zadna mnie nie urzekło tak jak ta w której podszeł od tylu i złapał delikatnie moja twarz.. tak jak wspomniałam jest wysoki wiec roznica wzrostu była dobrze widoczna. na poczatku moich snow był mocno pewny siebie i myslal, ze moze miec wszystko,hmmm to calkowicie jak ja ale z każdym snem robi się coraz bardziej uczuciowy i otwarty, pamiętam też jak w tym śnie był o mnie tak strasznie zazdrosny...
Hej hej
Zapraszam dalej.
