Przez kilka kolejnych dni próbowałam rozkminić słowa natana. Powiedział że widział kogoś podobnego do mnie. Hm. Wiem, pójdę na strych.
Przeszukałam wszystko, prawie. Zostało mi jedno pudło- z zdjęciami.
Znalazłam- zdjęcie z jakąś małą dziewczynką, z tego co rozpoznałam ta mniejsza to byłam ja, jednak była tam jeszcze jedna, na oko 6 lat. Z tyłu był napisany list.
Droga Juliett,
Jak się czujesz? A twoja nasza nowa siostra- Julia? Słyszałam, że nasi rodzice się rozwiedli. Szkoda, wydawało się że szło im tak dobrze. Jestem w Amsterdamie, mieszkam tu, musisz mnie kiedyś z Julią odwiedzić! Jest tu tak kolorowo! Nie to co w naszym domu. Jak się trzyma mama? Nie pytam o ojca, chyba z wiadomych powodów.
PS. to zdjęcie na okładce znalazłam u mnie w pudłach. Przecież Julia dopiero się urodziła/ nie wiem skąd je mam.
2009 19 grudnia
Trzymaj się,
Rita.
