Hyunlix (Love Story)

dzień 3 (part 1)

*rano Hyun się budzi i obok siebie widzi Lixa*
*Myśli sobie*: Hm...co ja tu robię?
*Lix budzi się i uśmiecha się do Hyuna mówiąc: O hejka Jinnie już wstałeś
Hyun: Mhm...powiedz mi co ja tu robię?
*Lix patrzy się ze zdziwieniem na Hyuna*
Lix: Ty serio nic nie pamiętasz?
Hyun: N..nie a co miał bym niby takiego pamiętać?
Lix: Oj Jinnie głuptasie lepiej wsumie żebyś nie pamiętał.
Hyun: Uhm...okej?
*Lix wstaje i mówi do Hyuna*: Idziemy na dół?
Hyun: O..okej..
*Hyun i Lix schodzą na dół i widzą Lino i Hana*
Lix: Hej chłopaki! Co tam u was?
Lino: O Hej! Nic ciekawego a u was?
Lix: No nawet spoko
Hyun: Mhm spoko
Lino: No to super. Hyun co ci się stało? Jakoś marnie wyglądasz.
Hyun: Nie wyspałem się zabardzo..
Lino: To co ty robiłeś w nocy? Jest 9:30 a ty nadal nie wyspany.
Hyun: Wiesz co sam nie wiem. Nic nie pamiętam.
Lino: Mhm no to ciekawie. Co ty mogłeś robić. Może znowu rysowałeś do nocy?
Hyun: Nie wiem może...
*Nagle do Hyuna dzwoni telefon* *Hyun odbiera*
Hyun: Halo? O hej Chan. Coś się stało?
Chan: Nie nic tylko nikt nie odbiera martwiłem się o was. Co tam u was?
Hyun: Hm..dziwne prawie wszyscy już wstali może mają wyciszone telefony. U nas wszystko dobrze  a u ciebie?
Chan: No spoko niedługo wróce do domu.
Hyun: Super dobra ja kończe ide się ogarnąć trochę.
Chan: Oki papa
Hyun: No narazie.
*Hyun rozłącza się i kładzie telefon na stole*
Lix: Jinnie kto do ciebie dzwonił?
Hyun: Hm? A Chan dzwonił spytać co tam u nas bo nikt od niego nie odbiera.
Lix: Oki. Jinnie a może chciałbyś gdzieś wyjść zaraz na kawe?
Hyun: No spoko tylko pójde i się ogarnę.
*Hyun idzie do łazięki*
*15 minut później*
Hyun: Jestem możemy iść.
Lix: To świetnie.
*Hyun i Lix wychodzą*