< 3 >

32 1 1
                                    

Pov:Rose
Obudziłam się o 6 rano szczęśliwa ponieważ wczoraj Neteyam został moim chłopakiem ale gdy wstałam zobaczyłam , że on nie spał

- Neteyam , czemu nie śpisz co się stało ? Spytałam ze zmartwieniem
- Po prostu całą noc o tobie myślałem nie potrafiłem zasnąć . Odpowiedział chłopak ziewając
- Musimy wracać do naszych marui zanim rodzice się dowiedzą , że nas nie ma . Powiedziałam
- Dobra już wstaje . Odpowiedział wstając z hamaku i ruszając w stronę swojego marui

Gdy już byliśmy na miejscu pożegnałam się ze swoim chłopakiem i poszłam szybko do swojego marui i wskoczyłam do łóżka , na szczęście nikt nie zauważył , że mnie nie ma i wszyscy spali .

Pov:Neteyam
Gdy wchodziłem już do swojego marui zastałem tam mojego ojca i brata stojących ze skrzyżowanymi rękoma na piersiach , mój tata miał bardzo poważną minę za to Lo'ak miał cwany uśmiech i po zobaczeniu tego wiedziałem , że ta pizda wszystko wygadała .

- Neteyam wreszcie jesteś , masz mi coś do powiedzenia ? Powiedział Jake mój ojciec
- Tato ja ci wszystko wytłumaczę . Powiedziałem lecz on mi przerwał
- Co ty chcesz mi tłumaczyć ? To , że się całowałeś z Rose po 2 dniach znajomości ? Czy ciebie pojebało już do reszty . Neteyam jesteś starszy i taki przykład dajesz swojemu bratu ? Jak tak to gratuluje bardzo . Powiedział Jake
- Ale to był przypadek , to ona zaczęła mnie całować . Odpowiedziałem ze łzami w oczach
- TO TRZEBA BYŁO ODERWAĆ USTA I POWIEDZIEĆ , ŻE NIE CHCESZ A TY CO ? DALEJ SIĘ CAŁOWAŁEŚ JESZCZE CI NA KOLANA WLAZŁA , TWÓJ BRAT WSZYSTKO MI POWIEDZIAŁ . Krzyknął przeraźliwie mój ojciec , Lo'ak aż podskoczył ze strachu
- Tato błagam daj mi coś powiedzieć . Powiedziałem
- Nie mam ochoty słuchać twoich zmyślonych historyjek , masz 15 lat i swój mózg chyba potrafisz go używać a teraz spierdalaj i po prostu nie pokazuj mi się na oczy . Powiedział Jake

Odszedłem od ojca , poszedłem nawet nie wiem gdzie po prostu przed siebie  i przeżywałem załamanie nerwowe a w mojej głowie było tysiące jak nie miliony myśli . Co jeśli on powie jej rodzicom i ona też będzie miała przejebane a to wszystko będzie przeze mnie ..... Siedziałem sobie gdzieś daleko od naszego marui i nagle widzę Kiri idącą w moją stronę

- Hej co ty taki przygnębiony jesteś ? . Spytała
- Hej , chodzi o ojca , tak jakby pokłóciłem się z nim . Odpowiedziałem
- Uu , a o co ? Spytała znowu
- Nie ważne . Powiedziałem odwracając się od niej
- No powiedz nikomu nie powiem obiecuje . Powiedziała uśmiechając się
- No dobra .. Znasz Rose i no ... po lekcji oddychania my się wiesz .... Całowaliśmy .... a Lo'ak nas podglądał i wszystko wygadał ojcu .... Powiedziałem mocno wzdychając
- Japierdole .... Jak wy to ? Spytała śmiejąc się
- No ona zaczęła mnie całować i tyle . Odpowiedziałem
- Ja muszę lecieć trzymaj się jakoś chyba , że stary cie zabije ... Powiedziała biegnąc w stronę wody

Siedziałem sam do wieczora aż mama nie zawołała mnie na kolacje

- Neteyam chodź na kolacje . Powiedziała
- Nie chcę , nie jestem głodny będzie więcej dla was . Odpowiedziałem patrząc w wodę
- No ale musisz jeść no chodź . Powiedziała znowu
- Nie i koniec nie chcę . Odpowiedziałem i odszedłem jeszcze dalej
- Jak chcesz . Powiedziała odchodząc

———————————————————————
                      KONIEC 3 ROZDZIAŁU
krótki ale nie miałam pomysłów obiecuje , że
4 będzie lepszy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 04, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Heart to Heart Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz